Quo vadis krakowska kulturo? Zastępca prezydenta ds. kultury zmienia branżę
W kulturze zawrzało. W internecie i w rozmowach z przedstawicielami środowiska artystycznego Krakowa, daje się zauważyć rozczarowanie, że nie ma w mieście zastępcy prezydenta ds. kultury. Pełniący dotąd tę funkcję Andrzej Kulig zmienia branżę - będzie się zajmował transportem.
W komentarzach pobrzmiewa ton zawodu i stwierdzenie, że to symbolicznie pokazuje, jaka jest ranga tej dziedziny życia w Krakowie. Ja nieco przekornie powiem - jest może wręcz odwrotnie. Jeśli prezydent miasta postanawia, że od dziś kultura będzie jego domeną, to oznacza wzrost znaczenia tej domeny życia.
Tak naprawdę dziś trudno jest ocenić, czy to posunięcie wzmacniające kulturę czy ją osłabiające. Dopiero z perspektywy czasu zobaczymy, jaką wagę prezydent Krakowa Jacek Majchrowski przykłada do tego pola aktywności społecznej, jak słucha twórców i artystów.
Nie ulega natomiast wątpliwości, że taki krok jest wzmocnieniem Krakowskiego Biura Festiwalowego, które już i tak uchodzi w krakowskim środowisku kulturalnym za monopolistę. Bez niego trudno tworzyć kulturę w mieście, bowiem większość projektów, o które zwracają się twórcy do miasta, zlecana jest KBF-owi.
Czytaj więcej:
- W tej układance prezydenckiej kluczowa może okazać się nominacja pełnomocnika ds. kultury.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień