Zwycięzca Pucharu Polski na szczeblu naszego województwa w pierwszym meczu rundy przedwstępnej zmierzy się z Puszczą Niepołomice
Niestety, beniaminek trzeciej ligi nie mógł w pełni skupić się na przygotowaniach do tego spotkania. Klub zmaga się z ogromnymi problemami sfery organizacyjno - finansowej. Długi wynoszą kilkaset tysięcy złotych, a trenerzy i zawodnicy nie otrzymali jeszcze kilku zaległych wypłat. Trener Adam Gołubowski nie ukrywa, że sytuacja nie jest wesoła. - Nastroje w zespole nie są dobre. Klub cały czas ma swoje problemy. W poniedziałek zaszły zmiany w strukturach, ale nowi ludzie dopiero otwierają oczy jakie problemy ma Stilon. Jest to mocno odczuwalne i klimat jest słaby. Bardzo mocno liczymy na kibiców, bo to jest dla nas chyba jedyne światełko w tunelu, aby ludzie pokazali, czy tak naprawdę chcą dalszego funkcjonowania Stilonu. Tak naprawdę sytuacja wygląda bardzo źle - mówił trener.
Jeśli chodzi o sprawy czysto sportowe to Stilon ma na swoim koncie kilka sparingów z bardzo silnymi rywalami. Gorzowianie ulegli uczestnikom europejskich pucharów, cypryjskiemu AEKLarnaka 1:5 i wicemistrzowi Polski Jagiellonii Białystok 0:6. W kolejnych starciach przegrali z pierwszoligową Miedzią Legnica 0:3 i zremisowali z Wartą Gorzów 1:1. Klub testuje kilku zawodników m.in. Remigiusza Brzytwę z Piasta Karnin Gorzów czy Bartosza Flisa, byłego piłkarza Błękitnych Stargard.
Trener stwierdził, że drużynę będzie opierał na graczach z poprzedniego sezonu. - Będziemy się starali, aby przynajmniej dwóch nowych piłkarzy mogło zagrać w niedzielę. Nawet gdyby udało nam się dogadać z większą ilością zawodników, to i tak będę opierać zespół na tych, którzy grali w poprzednim sezonie. Mówiłem, że tak będzie. Ewentualnie dojdą maksymalnie dwie osoby do podstawowej jedenastki.
Niedzielny rywal Puszcza Niepołomice to beniaminek pierwszej ligi. Najbardziej doświadczonym zawodnikiem jest Piotr Stawarczyk, znany z występów w m.in. Ruchu Chorzów.
- Jesteśmy na początku przygotowań. Forma jest coraz lepsza. Myślę, że wyższa niż na koniec poprzedniego sezonu. Natomiast przed nami daleka droga, aby dojść do optymalnej. Puszcza swoje przygotowania rozpoczęła znacznie wcześniej i nie ma co ukrywać, że pierwszoligowiec będzie faworytem niedzielnego starcia. Ma silną, ograną kadrę, a my potrzebujemy trochę szczęścia, aby móc wygrać ten mecz. Zrobimy wszystko, aby tak było. Samo spotkanie na pewno będzie bardzo ciekawe. W sparingach z silnymi rywalami potrafiliśmy stworzyć ciekawe widowisko i myślę, że tutaj będzie podobnie. Liczymy na zwycięstwo. Chcemy awansować do kolejnej rundy. - zakończył Gołubowski.
Spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17.00 na stadionie w Gorzowie. Bilety kosztują 15 zł (z każdej wejściówki 5 zł zostanie przeznaczone na renowację katedry). Relacja z meczu ukaże się w poniedziałkowym dodatku „GL”.