Psycholog: - Komunia to nie ślub [ROZMOWA]
- Rodzice konkurują ze sobą i wydają pieniądze na rzeczy, które nie są istotne. Pamiętajmy, że komunia to nie ślub - O właściwym przygotowaniu dziecka do Pierwszej Komunii Świętej, jak również jej oprawie, rozmawiamy z psychologiem Krzysztofem Koroną.
Czy istnieje sposób na to, by uświadomić dziecku, z czym wiąże się komunia?
- Pierwsza Komunia Święta wiąże się także z pierwszą spowiedzią. Dziecko będzie musiało opowiedzieć o sprawach, na temat których dotąd z nikim nie rozmawiało. Ma ono różne tajemnice, których ujawnianie jest trudnym doświadczeniem. Wiele młodych ludzi bardzo przeżywa tę nietypową sytuację. Proces wprowadzania dziecka w świat obrządków religijnych wymaga szczególnej odpowiedzialności zarówno ze strony rodziców, jak i księży, a w szczególności spowiedników. Dziecko powinno być świadome tego, że pewne pytania nie powinny padać, a gdy padną - może odejść od konfesjonału. Rodzice mają obowiązek edukowania dziecka we wszystkich dziedzinach, powinni wyjaśniać całe zagadnienie i w porę rozwiewać ewentualne wątpliwości. Dziecko musi również być świadome tego, że wydarzenie to nie jest obligatoryjne, a w sytuacji, gdy czuje się niekomfortowo, może porozmawiać z rodzicem i zrezygnować. W życiu młodego człowieka jest to moment oddzielenia, początek tworzenia własnej tożsamości. Uważam, że gdy dziecko mówi „nie” należy dowiedzieć się dlaczego i nie robić niczego wbrew jego woli.
Mnóstwo rodziców traktuje to wydarzenie nie tylko jako przeżycie duchowe - próbuje wyróżnić dziecko poprzez zakup wymyślnej alby, sukienki lub garnituru. Czy taka postawa może okazać się dla dziecka krzywdząca?
- Mamy zwariowany świat. Popyt kształtuje podaż - w mediach mamy mnóstwo propozycji na okres komunijny, reklamowanych jest wiele dewocjonaliów i akcesoriów. Rodzice często reagują na te reklamy; potrafią konkurować ze sobą i wydawać mnóstwo pieniędzy na rzeczy, które nie są aż tak istotne. Komunia to nie ślub. Nie powinno się szykować dziewczynek do tego wydarzenia właśnie jak do ślubu, podobnie wygląda przygotowywanie chłopców. Wielu rodziców organizuje nawet specjalne sesje fotograficzne, co nie zawsze jest potrzebne. Konkurencja w tym zakresie nie jest dobra - do komunii przystępują zarówno dzieci z rodzin bogatych, jak i biednych, wzajemne prześciganie się jest tu wyjątkowo niekorzystne. Również biorąc pod uwagę przesłanie, które płynie od papieża.
Jak przekonać dziecko, że w dniu Pierwszej Komunii Świętej to nie prezenty są najważniejsze?
- Takie zagadnienia z dziećmi powinien omówić ksiądz. Musi wskazać, jaką wartość ma religia. W odniesieniu do strony psychologicznej, wiara ma na rozwój duchowy pozytywny wpływ, o ile oczywiście nie jest to religia podająca w wątpliwość normy społeczne.
Zakup drogiego prezentu ma sens, czy powinniśmy raczej wybrać tańszy, symboliczny, a może lepiej całkowicie zrezygnować z upominków?
- Zrezygnować raczej nie - dzieci postrzegają komunię jako wydarzenie powiązane z prezentami. Każdy, jeśli sięgnie pamięcią do tego dnia, z pewnością pomyśli o jakimś upominku. Taki podarunek powinien być na miarę naszej kieszeni. Jednak kupowanie bardzo drogich prezentów raczej nie jest dobrym pomysłem. Edukacją w tym zakresie również powinien zająć się ksiądz, ale rozmawiać na ten temat należy nie z dziećmi, a z rodzicami.
Jeśli nawet sami zachowamy zdrowy rozsądek, mnóstwo rodziców, świadomie lub mniej, z pewnością popadnie w przesadę. Jak odpowiednio przygotować dziecko do radzenia sobie z tym nieoficjalnym konkursem na najbardziej huczne przyjęcie czy najdroższy prezent?
- Rozmowa z dzieckiem na każdy temat jest czynnością niezmiernie ważną. Tak jest i w tym przypadku. Na tym etapie rozwoju dziecko rozumie, co dzieje się wokół niego. Może nie do końca pojmuje kwestie związane z religią, ale i w tym zakresie należy z nim omawiać wszelkie niezbędne zagadnienia. Religia, z punktu widzenia psychologii, wymaga szczególnej uwagi, ale i zaangażowania ze strony rodzica. Dziecko ma mnóstwo pytań, na które należy próbować odpowiedzieć.