Psy patrolowe pokazały swoją pracę [zdjęcia, wideo]
Zobaczyli, jak w akcji zachowują się psi funkcjonariusze, przekonali się na czym polega ich szkolenie i z jaką siłą obezwładniają napastnika. Wczoraj siedem osób m.in. z Wrocławia, Warszawy i Bydgoszczy spędziło dzień z psiakami, które pracują w bydgoskiej straży miejskiej.
Kilkugodzinny pokaz zorganizowano na terenie policyjnej strzelnicy w Białych Błotach. - Zastanawiamy się nad kupnem pierwszego zwierzaka - mówi Michał Gradoń, który przyjechał z Warszawy z czteroletnią córką Zosią.
- Stwierdziliśmy, że jest to doskonała okazja, aby przyjrzeć się profesjonalnej tresurze. Córka uwielbia psy ratunkowe i owczarki niemieckie. I właśnie takiego chcielibyśmy mieć.
Bydgoscy municypalni już po raz kolejny wzięli udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Za ponad dwieście złotych chętni wylicytowali dzień z psami służbowymi. - Mamy jedenaście czworonożnych funkcjonariuszy - mówi Włodzimierz Marcinkowski, koordynator ds. psów służbowych straży miejskiej w Bydgoszczy. - W większości są to owczarki, ale mamy też jednego border collie. Jest wyszkolony do poszukiwania osób, które np. są uwięzione pod gruzami.
Zwierzaki trafiły do mundurowych jako ośmiotygodniowe szczeniaki. Na co dzień patrolują ulice i zabezpieczają imprezy masowe. - Podczas szkolenia, które trwało półtora roku, uczyły się m.in. posłuszeństwa i jeździły środkami komunikacji publicznej, aby przyzwyczaić się do tłumów - wyjaśnia Marcinkowski. - Nie każdy pies ma predyspozycje do tego, aby patrolować ulice. Przede wszystkim nie może się bać głośnych odgłosów.
Czworonogi uczą się też wskakiwać do jadącego samochodu, a nawet przeskakiwać przez niego. Mieszkają u swoich przewodników i razem z nimi jeżdżą do pracy.