PSL wybrało nowe władze w regionie. I szykuje się do wyborów

Czytaj dalej
Fot. Maciej Ciemny
Maciej Ciemnymaciej.ciemny@pomorska.pl

PSL wybrało nowe władze w regionie. I szykuje się do wyborów

Maciej Ciemnymaciej.ciemny@pomorska.pl

- Nawet Marek Jurek, konserwatywny polityk, tęskni za ludowcami w rządzie - śmiał się poseł Eugeniusz Kłopotek na wojewódzkim zjeździe PSL.

Przez cztery kolejne lata na czele Polskiego Stronnictwa Ludowego w województwie kujawsko-pomorskim będzie stał poseł Zbigniew Sosnowski. Piastuje to stanowisko od 2008 roku.

Zjazd wojewódzki połączony z wyborami odbył się w niedzielę w Świeciu. 270 delegatów przez cały dzień obradowało w sali widowiskowej ośrodka kultury. Nie zabrakło prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza i europosła Jarosława Kalinowskiego.

Zbigniew Sosnowski pokonał w dwóch turach głosowań wicemarszałka województwa Dariusza Kurzawę i Krzysztofa Baranowskiego, starostę powiatu lipnowskiego.

W pierwszym rozdaniu zdobył 123 głosy, a 136 dałoby mu już zwycięstwo. Kurzawę poparło 81 delegatów, a starostę z Lipna 65. Ten nie wszedł do drugiej tury, w której obecny szef wojewódzkich struktur ludowców zgarnął 160 skreśleń.

Oprócz wyborów i przygotowań do zjazdu krajowego, który ma odbyć się 19 listopada, politycy spod znaku zielonej koniczyny podsumowywali ostatnie wydarzenia w polityce.

- Nawet Marek Jurek, konserwatywny polityk, tęskni za ludowcami w rządzie - śmiał się Eugeniusz Kłopotek z wypowiedzi dawnego marszałka Sejmu, który w radiowym wywiadzie przyznał, że źle się dzieje, gdy prawica rządzi samodzielnie. Jednym ze stawianych sobie przez polityków PSL wyzwań jest tworzenie rządowej koalicji po wyborach parlamentarnych, które odbędą się za trzy lata.

Przedtem zamierzają powtórzyć swój sukces w wyborach samorządowych. Po tych sprzed dwóch lat mają w województwie dziesięciu starostów i współrządzą sejmikiem.

- Musimy to powtórzyć. To plan minimum - deklarował ze sceny Jarosław Kalinowski.

- Kalendarz wyborczy jest dla nas korzystny. Za dwa lata pokażemy się na szczeblu samorządowym - mówił na konferencji prezes Władysław Kosiniak-Kamysz. - A potem przystąpimy do ofensywy parlamentarnej.

Sposobem na sukces ma być m.in. powrót do wartości i lobbowanie na rzecz rolników.

- Nie może być tak, że nie można łączyć okresów składkowych w ZUS i KRUS - mówił Sosnowski. - To sprawia, że ludzie boją się zostać rolnikami. Musimy z tym skończyć.

Przypominał także, że zasługą PSL jest możliwość przechodzenia na emeryturę w wieku 60 lat dla mężczyzn i kobiet w wieku 55 lat, którzy są ubezpieczeni w KRUS-ie.

- PiS nie obniży wieku emerytalnego, jeśli te przywileje zlikwiduje. Dla rolników on podskoczy. Musimy się temu sprzeciwiać - kontynuował Sosnowski.

Kosiniak-Kamysz proponował także maksymalnie 20-osobowe klasy na każdym stopniu edukacji i godzinę angielskiego dziennie.

- To nasze pomysły na edukację. Lepsze niż plany minister Zalewskiej.

Maciej Ciemnymaciej.ciemny@pomorska.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.