Przywiązali psa do płotu
Pracownik schroniska dla zwierząt znalazł uwiązaną suczkę. Ktoś zostawił ją przy bramie azylu. To nie pierwszy taki przypadek.
Bydgoskie schronisko poszukuje byłego już właściciela suczki. Psiak ma około czterech lat i został znaleziony przy bramie przytuliska w środę wieczorem. - Nasz pracownik, który był na nocnej zmianie, zobaczył przywiązane do płotu zwierzę około godziny 20 - mówi jedna z pracownic azylu, który znajduje się na Osowej Górze. - Pies nie jest zaniedbany. Jest bardzo łagodny i widać, że wcześniej mieszkał w domu.
Schronisko na swoim profilu na Facebooku w czwartek opublikowało zdjęcia czworonoga.
- Jeżeli ktokolwiek go rozpoznaje, prosimy o kontakt - apelują w azylu. - Nie można porzucać zwierząt i należy ukarać tego, kto to zrobił.
To nie pierwszy taki przypadek, gdy ktoś uwiązał psa w pobliżu schroniska. - W ciągu ostatnich kilku miesięcy nie mieliśmy takich sytuacji, ale wcześniej się zdarzały - dodaje kobieta. - I to nie tak rzadko jak byśmy chcieli.
Jeżeli schronisko zdecyduje się wszcząć postępowanie wówczas sprawą zajmą się policjanci. - Gdy zebrany materiał dowodowy pozwoli na postawienie właścicielom zarzutów o znęcanie się, wówczas grozi im do dwóch lat pozbawienia wolności - mówi mł. asp. Piotr Duziak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Za działanie za szczególnym okrucieństwem można trafić do więzienia na trzy lata.