Piłeczka na tym boisku była po stronie rządzących.
Zdjęcie, które wstrząsnęło przed świętami Bydgoszczą: dyrektor Camerimage, wicepremier/minister kultury i prezydent Torunia składają podpis pod dokumentem, który ma przenieść fenomenalny festiwal filmowy z Bydgoszczy do Torunia. Premier z PiS, który wcześniej nie widział możliwości wsparcia miasta z PO kwotą, która pozwoliłaby rozbudować tu instytucję kultury do rozmiarów potrzebnych festiwalowi tej miary.
Prezydent z Torunia, wielokrotnie zapewniający o swej otwartości na metropolitarną współpracę z Bydgoszczą. I prezes fundacji - podziwiany i nienawidzony zarazem, który pokazał Bydgoszczy, ile dla niego znaczy...
Przeczytaj dalszą część
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień