Przyjechały do nas z egzotycznych krajów
We wtorek, 1 marca zobaczyły pierwszy śnieg w życiu. Szczególnie smakują im pierogi i bigos. Co myślą o Polsce Yulia z Indonezji i Kidist z Etiopii?
Na tydzień do Gimnazjum nr 3 w Nowej Soli przyjechały dwie dziewczyny z dalekich egzotycznych krajów: Yulia Sasmiranti z Indonezji i Kidist Tsegow Siged z Etiopii. Do końca tego tygodnia będzie można je spotkać na terenie szkoły i miasta.
- Przyjechały do Nowej Soli jako wolontariuszki w ramach programu Międzynarodowego Zrzeszenia Studentów „AISEC POLSKA”. Pokazują naszym uczniom tradycję, kulturę i obyczaje krajów, w których się urodziły. W ubiegłym roku gościliśmy dwie studentki z Indii i Singapuru oraz studenta z Gruzji. W tym roku przyjechały do nas Etiopka i Indonezyjka. Mieszkają w domach naszych uczniów. Kontakt z nimi ułatwiają nasze anglistki, Agnieszka Bączykowska i Magdalena Kosiak, choć uczniowie też nieźle sobie dają radę ze znajomością języka angielskiego – zdradza dyrektor gimnazjum Bogdan Mikulski.
Yulia i Kidist są wolontariuszkami i studentkami i będą się spotykały z uczniami Gimnazjum nr 3 do końca tego tygodnia
Kidist mieszka na stałe w stolicy Etiopii – Addis Abebie. Studiuje inżynierię budownictwa. W ubiegłym roku była już w Katowicach, Krakowie i Warszawie. Chce u nas podjąć studia magisterskie i pozostać na stałe. - Czuję się tu bardzo dobrze, wczoraj po raz pierwszy zobaczyłam w życiu śnieg. Bardzo lubię tańczyć. Z polskich dań najbardziej smakują mi bigos, pierogi i smażone mięso. Z gimnazjalistami robimy sobie zdjęcia, rozmawiamy na Facebooku. Nie chcę wracać do kraju, bo bardzo mi się tutaj podoba – mówi przesympatyczna Etiopka.
Yulia też pierwszy raz w życiu widziała we wtorek śnieg. Pochodzi z indonezyjskiej wyspy Sumbawa, leżącej w archipelagu Małych Wysp Sundajskich. Uwielbia grać w badmintona, preferuje taniec tradycyjny. Nie miała żadnych problemów z nawiązaniem w Polsce znajomości. - Jest tu bardzo fajnie, super. Rodziny, u których mieszkamy, są przemiłe i serdeczne. Jestem pierwszy raz w Europie. Podoba mi się tu bardzo, choć trudno dostosować się do Waszych niskich temperatur. Mimo to nie tęsknię za krajem, jedynie za rodziną. Już nawiązałam wiele znajomości. Wszystko mi tu smakuje, nie mogę tylko jeść mięsa wieprzowego – zwierzyła się nam niezwykle miła Azjatka.
Młoda Etiopka zamierza u nas rozpocząć studia magisterskie i pozostać na stałe
Także uczniowie nie kryli swojego zadowolenia z możliwości poznania niezwykłych gości. - Obie dziewczyny są bardzo miłe i sympatyczne. Dobrze się z nimi rozmawia. Robimy sobie zdjęcia selfie i kontaktujemy się na Facebooku – opowiada Helena Cegiełka z 1b.
- Niezwykle interesująco opowiadają o swoich krajach. Miło się ich słucha. Są niezwykle sympatyczne. Dużo mówią o kulturze, obyczajach i zainteresowaniach swoich rodaków – dodaje jej koleżanka, Paulina Trznadel.
- Jest to bardzo fajna wizyta, dobrze, że do nas przyjechały. Dzięki nim możemy poznać wspaniałą kulturę innych krajów. Przy okazji możemy wykorzystać znajomość języka angielskiego – cieszy się ich kolega Jan Czarnecki.
Autor: Edward Gurban