Przy kapliczce będziemy prosić o pokój na świecie
Młodzi pielgrzymi z Kanady i Niemiec, którzy odwiedzili Inowrocław i Mogilno, dzisiaj po południu będą pracować przy tworzeniu w sanktuarium Ogrodu Modlitwy o Pokój.
W naszym regionie gościmy Kanadyjczyków i Niemców - w Inowrocławiu oraz mieszkańców Kazachstanu - w Mogilnie. Przyjechali oni do Polski na Światowe Dni Młodzieży. Zanim wyruszą do Krakowa, kilka dni spędzają w polskich diecezjach.
Nie nudzą się.
Grupa przebywająca w Inowrocławiu zawita dziś do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Miłości i Pokoju Pani Kujaw w Markowicach. Ich wizyta jest ściśle powiązana z realizacją najnowszego pomysłu ks. Jacka Dziela, proboszcza markowickiej parafii.
Ma powstać bowiem Ogród Modlitwy o Pokój. To lokalna odpowiedź na rosnącą na świecie falę przemocy, ataków terrorystycznych, działań wojennych różnych form agresji i prześladowania.
Tworzenie tego miejsca podzielono na kilka etapów.
Punktem wyjścia będzie przeniesienie zapomnianej kapliczki św. Józefa (na zdjęciu), stojącej w polu, która była ustawiona jako wotum wdzięczności za zakończenie I wojny światowej. Ona też będzie punktem centralnym całego projektu. Wokół kapliczki powstanie forma ekspozycji (projekt jest obecnie przygotowywany), na której znajdować się będą przedmioty pochodzące z miejsc dotkniętych działaniami wojennymi czy terrorystycznymi i symbolizujące te konflikty. Będą one podpisane wraz z kodem QR, dzięki któremu będzie można znaleźć dokładniejsze informacje o sytuacji w danym kraju.
Co więc znajdzie się w ogrodzie? Do sanktuarium przywędrował już fragment miny z Ukrainy i fragment drutu kolczastego z Korei. Do Markowic wysłano także krzyżyk wykonany z drewna pochodzącego z drzewa rosnącego w Kibeho w Rwandzie.
Kolejne eksponaty, jako „niemi świadkowie” nienawiści i przemocy, będą skrupulatnie zbierane. Ich wyeksponowanie ma zachęcić do gorliwej modlitwy o pokój.
Pierwsze działania przy tworzeniu tego obiektu - oprócz młodych Polaków - podejmie właśnie goszcząca u nas młodzież z Kanady i Niemiec. Dziś po południu wbiją oni w Markowicach przysłowiową pierwszą łopatę i przygotują teren.
- W sumie przyjedzie do nas 120 osób. Będą one podzielone na grupy. Jedna pracować będzie przy Ogrodzie Modlitwy o Pokój, druga pojedzie na cmentarz ewangelicki do Wymysłowa, gdzie prowadzić będzie prace remontowe, kolejna porządkować będzie teren przy szkole podstawowej i w parku obok ołtarza polowego - informuje Wiesława Eich.
Na koniec, jeśli ktoś z Czytelników „Pomorskiej” posiada pamiątki z miejsc związanych z przemocą, wojną, konfliktami, czy terroryzmem, może włączyć się w tworzenie tego niezwykłego miejsca, przekazując je sanktuarium.