Przez Rosę do pucharu [wideo]
Polski Cukier staje do walki o swoje pierwsze poważne trofeum. Meczem z Rosą Radom zaczyna dziś turniej finałowy Pucharu Polski. Początek meczu z Rosą o godz. 18.00.
W Dąbrowa Górnicza Basket Cup weźmie udział osiem zespołów: MKS Dąbrowa Górnicza - oraz Stelmet Zielona Góra, Rosa Radom, Anwil Włocławek, Energa Czarni Słupsk, Polski Cukier Toruń, Asseco Gdynia i Polfarmex Kutno. To siedem najwyżej sklasyfikowanych zespołów w Tauron Basket Lidze na dzień 11 stycznia plus gospodarz.
Polski Cukier miał sporo szczęścia w losowaniu. Co prawda w ćwierćfinale trafił na mocną Rosą, ale w swojej połówce drabinki nie ma najlepszych obecnie polskich drużyn Stelmetu Zielona Góra i Anwilu Włocławek. Jeżeli pokona Rosę, to w sobotnim półfinale zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku MKS Dąbrowa Górnicza - Czarni Słupsk. W piątek w kolejnych ćwierćfinałach zagrają Stelmet i Asseco Gdynia oraz Anwil i Polfarmex Kutno.
Mecz z Rosą Radom ma szczególne znaczenie dla torunian, którzy z tym zespołem na początku roku przegrali mecz ligowy. Goście triumfowali w Arenie Toruń 76:62, a najwięcej punktów dla zdobyli Danny Gibson i Maksym Kornijenko (po 13), a dla gości CJ Harris (19), Torey Thomas (14) i cichy bohater mecz Łukasz Bonarek (14).
- To w tej chwili bez znaczenia, choć chcemy się zrewanżować. Wtedy zgraliśmy jeden ze słabszych meczów w sezonie, popełniliśmy mnóstwo niewymuszonych strat, a i tak do połowy ostatniej kwarty walczyliśmy o zwycięstwo. Jeśli zagramy na swoim normalnym poziomie, to w Dąbrowie wynik może być zupełnie inny - mówi trener Jacek Winnicki.
Po raz drugi przeciwko swojemu byłemu klubowi w TBL zagra Gibson i jego pojedynek z Thomasem może być kluczowy dla losów całego meczu. Rozgrywający Rosy jest ostatnio w wybornej formie, ma za sobą 8 meczów z rzędu z dwucyfrowym dorobkiem. Po raz pierwszy dojdzie do starcia dwóch reprezentantów Ukrainy: Maksyma Kornijenki i Igora Zajcewa, w Toruniu środkowy Rosy nie zagrał z powodu kontuzji.
Winnicki: - Szykujemy się na twardy mecz, Rosa jest w bardzo dobrej formie, co udowadnia w lidze od wielu tygodni. Mamy niedosyt po naszym wcześniejszym starciu i zrobimy wszystko, żeby ich pokonać.
Twarde Pierniki dostały dzień wolnego po niedzielnym zwycięstwie ze Śląskiem Wrocław, a od wtorku szykują się do meczu z Rosą. - Na pewno zagramy inaczej niż w styczniu. Musimy wyeliminować błędy, które wtedy nam odebrały wygraną. Silne strony rywala nie są dla nas tajemnicą: tam gra obwód, on decyduje o kolejnych zwycięstwach Rosy, która gra z rewelacyjną skutecznością z dystansu - podkreśla szkoleniowiec Polskiego Cukru.
Jacek Winnicki przed Pucharem Polski.
Szykuje się zatem ciekawy pojedynek na obwodzie, bo przecież Polski Cukier to najlepiej rzucająca z dystansu drużyna w TBL, choć w ostatnim meczu były z tym duże kłopoty (2/16). Rosa halę w Dąbrowie ma dobrze obrzucaną. Ostatnio wygrała tam 82:73, trafiając 14 z 30 „trójek”.
- Występ w turnieju finałowym to dla nas zaszczyt, ale chcemy jeszcze zaakcentować swoją obecność w Dąbrowie. Rosa być może gra najlepszą koszykówkę w lidze i spodziewam się bardzo trudnego meczu. Nie jesteśmy jednak bez szans - dodaje Winnicki.