Wzniesione przejście dla pieszych na ul. Piłsudskiego, zmora wielu kierowców, po apelach mieszkańców zostanie w końcu poprawione.
- Przed prędkością może chroni, ale przed zniszczeniem auta już raczej nie bardzo... - ironizował niedawno Mateusz Sobczak, który zadzwonił do naszej redakcji, by w kilku mocnych, żołnierskich słowach skomentować sprawę wyniesionego przejścia dla pieszych, które znajduje się na ul. Piłsudskiego, w okolicach nowosolskiej prokuratury. - Przecież to jest jakaś tragedia a nie przejście! Wjazd na nie jest bardzo ostry, co sprawia, że nawet przy małej prędkości można sobie uszkodzić auto. Sam, gdy tam przejeżdżam, niemal muszę się zatrzymać, żeby nie urwać sobie miski olejowej! - grzmiał mężczyzna.
Nie on jeden miał wiele uwag po zmianach na tej ulicy
Przypomnijmy: nowe przejście powstało po remoncie ul. Piłsudskiego. Kostka brukowa została zastąpiona w ubiegłym roku asfaltem, a w ramach przebudowy zmontowano także wspomniane przejście, w celu poprawienia bezpieczeństwa. I o ile intencje były dobre, bo zdarzali kierowcy, którzy potrafili się czasami rozpędzić na tej prostej, o tyle wykonanie, jak zaznaczali nam sami mieszkańcy było po prostu fatalne. - Za wysokie jest, zdecydowanie za wysokie - zaznaczał już wcześniej na naszych łamach m.in. pan Marek. - Błędem było zrobienie tak stromego podjazdu. Gdyby wjeżdżało się bardziej płynnie, to nie byłoby takiego problemu - zauważali też inni kierowcy.
Władze miasta od początku nie ukrywały, że przejście na ul. Piłsudskiego pozostawia wiele do życzenia. Jak obiecywano już wówczas, po pierwszych głosach mieszkańców, temat z pewnością zostanie rozwiązany.
- To prawda, z tym przejściem jest problem - przyznaje również dziś prezydent Wadim Tyszkiewicz. - W momencie, gdy ktoś wjedzie tam nawet przy prędkości 50km/h, mogą być kłopoty związane z samochodem - opowiada włodarz, który sam na co dzień pokonuje spore trasy jako kierowca. Jak jednak zaznacza, temat jest już właściwie ustalony, a wspomniana zmora kierowców będzie poprawiona tak, aby nie sprawiać już takich kłopotów.
Jak się dowiedzieliśmy, prace naprawcze rozpoczną się jeszcze w tym tygodniu. - Prawdopodobnie już w czwartek wejdzie tam ekipa remontowa - przyznaje rzecznik nowosolskiego magistratu, Ewa Batko.