Przedszkolaki już wróciły do rozbudowanej placówki [zdjęcia]
Przedszkolaki już nie korzystają z zastępczego lokum na stadionie. Zajęcia odbywają się w dawnym przedszkolu. Większym i unowocześnionym.
Odetchnęli rodzice i pracownicy przedszkola. Od dwóch tygodni przedszkolaki znów wędrują do budynku Przedszkola Publicznego „Słoneczko”. Zastępczy lokal w budynku na stadionie nie był najwygodniejszy. Na szczęście wymuszona rozbudową budynku przedszkola „banicja” skończyła się. Od drugiego marca przedszkolaki znów są w swoim budynku. Pachnącym świeżością i bardziej przestronnym.
Inwestycja nie wszystkim się podobała, a wyjątkowo ostry wyraz dawano temu w czasie kampanii wyborczej do samorządu. Mimo, że gmina pozyskała na to zadanie dofinansowanie, wybrzydzano że bez sensu jest inwestowanie w stary budynek i że lepiej wybudować nowy.
Jak tłumaczyła wówczas wójt Wiesława Słowińska, gmina nie ma w Raciążku odpowiedniej działki, a kupno nowej znacznie powiększyłoby koszty. Nie jest też powiedziane, że odpowiednia działka by się znalazła. Stąd decyzja o rozbudowie, bo na szczęście przy istniejącym przedszkolu było na to miejsce.
W budynku wykonano wiele prac. Jest nowe podpiwniczenie, ponieważ dawne do niczego się nie nadało. Pojawiły się dwie piękne sale, w tym jedna z tarasem, są nowe dwie łazienki i nowoczesna kuchnia z zapleczem zgodnym z obowiązującymi standardami. Zbudowano także podjazdy i urządzenia dla dzieci z niepełnosprawnościami.
Dyrektor Maryla Zaręba z dumą pokazuje kolorowe duże sale, w których hasają przedszkolaki, kuchnię i szatnie, osobną dla dzieci starszych, osobną dla maluchów.
- Mamy w tej chwili sześćdziesiąt czworo dzieci. Mają naprawdę świetne warunki - podkreśla. - Być może także dlatego wielu rodziców zamierza zostawić sześciolatki w przedszkolu. Dzieciom bardzo się tu podoba.
W grupie sześciolatków jest 28 dzieci, ale z pewnością odejdzie siedmioro, które już skończyły 7 lat. Ilu rodziców zdecyduje się posłać sześciolatki do szkoły, jeszcze dokładnie nie wiadomo.
- Warto było czekać na zakończenie remontów. Mamy teraz piękną kuchnię i zaplecze - dodają panie Barbara Jankowska, intendentka i kucharka Bożena Maćkowicz.
Zadowolone są także nauczycielki, bo warunki pracy zdecydowanie się poprawiły.
- To najważniejsza inwestycja ostatnich lat. Na rozbudowę przedszkola czekaliśmy kilka lat, bowiem bez dofinansowania z zewnątrz nie udałoby się tego zrobić. Budżet gminy jest zbyt mały. Czekaliśmy na ogłoszenie odpowiedniego konkursu - nie ukrywa wójt Wiesława Słowińska.
Dzieci już korzystają z rozbudowanej placówki, ale jej oficjalne otwarcie zaplanowano na najbliższą sobotę, 19 bm.
- Będzie msza , oficjalne spotkanie w GOK i zwiedzanie przedszkola - zdradza dyr. Maryla Zaręba.