Przed Jagiellonią szansa na umocnienie się w czołówce
Żółto-czerwoni dwa spotkania z rzędu zagrają u siebie. W sobotę starcie ze Śląskiem Wrocław.
Przed drużyną Ireneusza Mamrota dwie okazje aby zatrzeć złe wrażenie z ostatniego spotkania przed własną publicznością, gdy Jaga przegrała 1:3 z beniaminkiem rozgrywek - Sandecją Nowy Sącz. Patrząc na sytuację w białostockim klubie i Śląsku wydaje się, że większe szanse na zwycięstwo w sobotę będą mieli gospodarze.
W ostatnim meczu, gdy Śląsk u siebie zremisował 1:1 z Termalicą, urazu doznał wyróżniający się skrzydłowy Jakub Kosecki i dołączył do dużej liczby kontuzjowanych piłkarzy: Roberta Picha, Sito Riery. Adama Kokoszki, czy Kamila Dankowskiego. Być może kłopoty kadrowe są wynikiem słabszej postawy ekipy, który przed sezonem została wzmocniona między innymi królem strzelców - Marcinem Robakiem z Lecha Poznań.
- Personalnie Śląsk dokonał największego skoku jakościowego, ale zespół po wielu zmianach potrzebuje czasu. My jesteśmy podbudowani ostatnią wygraną w Kielcach, ale przed własną publicznością chcemy się zrehabilitować za niepowodzenie z Sandecją - powiedział w rozmowie z portalem klubowym Mamrot, który także będzie musiał dokonać przynajmniej jednej zmiany w wyjściowej jedenastce w porównaniu do poprzedniego spotkania. Kontuzjowany jest Arvydas Novikovas. Zdolni do gry powinni już być Przemysław Frankowski i Piotr Tomasik.
- Od strony zdrowotnej jest wszystko w porządku. Są brani pod uwagę w kontekście składu na mecz ze Śląskiem - twierdzi Mamrot.
Program 6. kolejki
Piątek, 18 sierpnia: Lechia Gdańsk - Sandecja Nowy Sącz (godz. 18.), Cracovia -Górnik Zabrze (20:30).
Sobota, 19 sierpnia: Arka Gdynia - Pogoń Szczecin (15:30), Piast Gliwice - Korona Kielce (18), Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław
(20:30).
Niedziela, 20 sierpnia: Wisła Płock - Legia Warszawa (15:30), Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Lech Poznań (18).
Poniedziałek, 21 sierpnia: Zagłębie Lubin - Wisła Kraków (18).