Protest na UwB. Nie chcą się łączyć z PB, nie chcą ustawy Gowina
To nie jest nasza ustawa. Nikt z nami nie rozmawiał, obawiamy się o przyszłość naszej uczelni. Nie chcemy się łączyć z politechniką - tak mówili uczestnicy protestu, który został zorganizowany we wtorek przed siedzibą Uniwersytetu w Białymstoku.
Ustawa, która ma leczyć szkolnictwo wyższe, dąży do jego zubożenia. Uniwersytet nie ma się komuś opłacać, edukacja zawsze była inwestycją. A dąży się do tego, by w Polsce liczyło się tylko kilka uczelni. Żeby to była tylko Warszawa, Kraków, Poznań, Toruń. Uniwersytety takie jak te w Białymstoku, Rzeszowie, Olsztynie nie będą miały już takiego znaczenia, bo są uważane za prowincjonalne - mówi Jakub Janusz, student kulturoznawstwa na UwB. Publicznie zabrał głos na proteście, który został zorganizowany we wtorek rano przed siedzibą UwB przy placu NZS. Demonstrację przygotowały wspólnie trzy uczelniane związki. Z powodzeniem.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień