Promile zawsze wiozły śmierć. Pijani kierowcy są zmorą nie tylko naszych czasów
Pijani kierowcy są zmorą nie tylko naszych czasów. 60 lat temu pod Białogardem doszło do tragicznego wypadku. Zginęło dwóch z aż... dziewięciu pasażerów traktora, który prowadził Henryk C. Prowadził, choć nie widział drogi.
23-letni Henryk i 52-letni Józef. Syn i ojciec. Kołodziej i traktorzysta. Tego dnia Henryk wziął wolne w pracy, by w Białogardzie zrobić zakupy. Przy okazji chciał pomóc ojcu w przeładunku towarów.
Wsiadł za kierownicę. Nie miał uprawnień, ale... kto by to sprawdzał. Podobnie panowie nie przejęli się tym, że po kielichu za kółko nie wolno albo przynajmniej – lepiej nie wsiadać. Chcieli się przecież tylko rozgrzać. Był 10 lutego 1954 roku. Śnieg zalegał na ulicach.
Chcesz poznać resztę wstrząsających szczegółów tej opowieści?
Już teraz wykup dostęp i poznawaj z nami mroczną historię regionu!
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień