Projekty studentów ciekawe. Czy dobre dla uzdrowiska?
Nie wiadomo, czy projekt zagospodarowania dwóch terenów parkowych zostanie zrealizowany. Radni woleliby, aby dominowała zieleń.
W środę w sali narad urzędu miasta zaprezentowano radnym 38 projektów przygotowanych przez studentów kilkunastu polskich uczelni, głównie wydziałów architektury politechnik. To plon konkursu, ogłoszonego przez miasto i firmę Polbruk. Udział wzięły 144 osoby (indywidualnie i w zespołach). Powstało 38 projektów, z czego jeden komisja konkursowa zdyskwalifikowała (brak opisu).
Wygrał projekt zespołu: Łukasz Gąska, Michał Orlikowski i Marta Sowińska z Politechniki Poznańskiej. Drugą nagrodę otrzymał projekt Alana Klingierta z Politechniki Gdańskiej, a trzecią - praca zespołu: Aleksander Bernatowicz, Marta Bil i Sara Słojewska z Politechniki Krakowskiej.
- Miasto ma prawa autorskie do wszystkich nadesłanych projektów. Dlatego decydując się na realizację, możemy wykorzystać elementy z kilku propozycji projektowych - tłumaczy burmistrz Leszek Dzierżewicz.
Nie wszyscy radni przyklasnęli pomysłowi zagospodarowania terenów od zegara kwiatowego przy Placu Gdańskim do tężni nr 1 oraz w parku między ulicami: Kościuszki, 3 Maja, Armii Krajowej (deptak) i Zdrojową.
- Jestem pod wrażeniem kreatywności studentów. Podobały się te, które podkreślają, że Ciechocinek to miasto zieleni. Betonu jest już w mieście zbyt dużo - mówi Marcin Zajączkowski, przewodniczący rady miejskiej. - Nie byłem na prezentacji, ale obejrzałem projekty na stronie internetowej Polbruku. Są ciekawe i studentom należą się podziękowania. Jestem jednak przeciwny zabetonowywaniu parków. Powinny pozostać w naturalnym stanie - uważa radny Marcin Strych. - Osobiście jestem za pozostawienie istniejącej zieleni i ewentualnym wykorzystaniem niektórych elementów architektonicznych z zaprezentowanych nam projektów - to opinia radnego Jerzego Draheima. W podobnym duchu wypowiadali się na temat projektów inni radni.