Projektantka mody z Lubaczowa stawia na awangardę. Jej prace pokazywał włoski „Vogue”!
Nie wierzę ludziom, którzy mówią, że ubranie nic nie znaczy. To właśnie na ubiór zwracamy uwagę podczas pierwszego kontaktu, zanim jeszcze zamienimy pierwsze słowo. A pierwsze wrażenie robi się tylko raz - mówi Anita Żmurko-Sieradzka, projektantka mody i nauczycielka z Lubaczowa, której projekty publikował m.in. włoski „Vogue”.
Nie wierzę ludziom, którzy mówią, że ubranie nic nie znaczy. To właśnie na ubiór zwracamy uwagę podczas pierwszego kontaktu, zanim jeszcze zamienimy pierwsze słowo. A pierwsze wrażenie robi się tylko raz - mówi Anita Żmurko-Sieradzka, projektantka mody i nauczycielka z Lubaczowa, której projekty publikował m.in. włoski „Vogue”.
Lubi awangardę i stara się tworzyć prace awangardowe. - Jestem jeszcze tej starej daty, gdzie był rygor i zasady. Odbieganie od norm nie było mile widziane, w związku z tym nie było mi łatwo. Zwłaszcza, że jestem dzieckiem nauczycieli, a takich uczniów traktowało się inną miarą - wspomina artystka.
Moda, która rzeźbi umysł
W dalszej części przeczytasz:
- o modzie za komuny i sprawdzonych sposobach, by wyróżnić się ubiorem
- jak to się stało, że kolekcje projektanki z Lubaczowa zostały zauważone w kraju i za granicą
- czym Anita Żmurko-Sieradzka zajmuje się na co dzień
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień