Prof. Tadeusiewicz: Proszę szukać innej pracy, pani redaktor. Gazetę będą tworzyć roboty

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polska Press
Maria Mazurek

Prof. Tadeusiewicz: Proszę szukać innej pracy, pani redaktor. Gazetę będą tworzyć roboty

Maria Mazurek

Napiszą reportaż, przeprowadzą wywiad, nakręcą film. Zanim zabiorą się za jakiś temat, przeczytają tysiące dokumentów i wszystkie zapamiętają. Dziennikarze przyszłości. Programy komputerowe

Stanisław Lem przepowiadał, że roboty, stając się mądrzejsze od ludzi, zniewolą nasz gatunek. Prof. Ryszard Tadeusiewicz, specjalista od sztucznej inteligencji, aż takim pesymistą nie jest. Ale zaznacza: sztuczna inteligencja bardzo zmieni nasz świat. W jaki sposób - o to będziemy go pytać w kolejnych tygodniach. Nasz cykl rozpoczynamy od rozmowy o sztucznej inteligencji w dziennikarstwie.

***

„Świeży, łagodny wiatr nie depcze już po piętach, we śnie, szukając snu, popadam w bezsenność”. Wie pan profesor, czyje to?

Xiao Bing?

Tak, w Chinach zaczęły wychodzić wiersze pod tym pseudonimem. Okazało się, że kryje się za nim sztuczna inteligencja.

Znam sprawę. I tego typu programy też. Gdy moja córka była mała, szybko się nudziła. Żeby ją czymś zająć, stworzyłem program „Poezja”. Składał losowo wybrane ze zbioru rzeczowników, czasowników i przymiotników słowa, lepiąc je w wersety. Czasem bzdurne, czasem abstrakcyjne, ale czasem rozbawiające moje dziecko do łez.

Mam zmieniać zawód?

Jeszcze nie. Ale zapewniam panią, że prędzej czy później roboty zastąpią dziennikarzy.

Kiedy?

Trudno przewidzieć, jeszcze długa droga przed nami.

Panie profesorze: kiedy?

Co najmniej dekada.

Dekada to bardzo mało!

Nie w sferze rozwoju sztucznej inteligencji. A jej wkroczenie do dziennikarstwa to tylko element ogólnego trendu. Do niedawna problem bezrobocia wywołanego rozwojem robotyki i sztucznej inteligencji dotyczył, jak to mawiają Amerykanie, sfery niebieskich kołnierzyków. Teraz zaczyna dotyczyć sfery białych kołnierzyków. Mówiąc wprost: wcześniej roboty wypierały robotników. Teraz zaczynają wypierać człowieka w obszarze szeroko rozumianych prac umysłowych. Jako pierwsze ofiarą padły tu księgowość i rachunkowość. Dziś już prawie nikt nie ma wątpliwości, że roboty wykonują prace z tego obszaru o wiele sprawniej niż ludzie. Dodatkowo są szybsze, niezawodne, nie chodzą na L4, nie rodzą dzieci, nie mają gorszych dni.

Pozostało jeszcze 84% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Maria Mazurek

Jestem dziennikarzem i redaktorem Gazety Krakowskiej; odpowiadam za piątkowe, magazynowe wydanie Gazety Krakowskiej. Moją ulubioną formą jest wywiad, a tematyką: nauka, medycyna, życie społeczne. Jestem współautorką siedmiu książek, w tym czterech napisanych wspólnie z neurobiologiem, prof. Jerzym Vetulanim (m.in. "Neuroertyka" i "Sen Alicji"), kolejne powstały z informatykiem, prof. Ryszardem Tadeusiewiczem i psychiatrą, prof. Dominiką Dudek. Moją pasją jest łucznictwo konne, jestem właścicielką najfajniejszego konia na świecie.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.