Prof. Rzepliński żąda zaprzysiężenia sędziów
Sędziowie TK zebrali się w środę, żeby ocenić ostatnich 12 miesięcy swojej pracy. Prezes Andrzej Rzepliński przedstawił najważniejsze problemy.
Od kilku miesięcy trwa spór wokół Trybunału Konstytucyjnego, głównie w kwestii obsady sędziów. Od listopada do kwietnia nie zajmował się on niczym innym tylko sprawami dotyczącymi trybu jego pracy. Dopiero 6 kwietnia wznowił „normalne” obrady, biorąc na wokandę kwestię prawa wyborczego.
Na środowe Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie zostali zaproszeni przedstawiciele Sejmu, Senatu, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Kancelarii Prezydenta, Rzecznik Praw Obywatelskich i przedstawiciele różnych środowisk prawniczych. Jednak nikt z ważnych polityków rządu nie pojawił się na obradach. Ze strony prezydenta została oddelegowana tylko podsekretarz stanu Anna Surówka-Pasek, która odczytała list prezydenta Andrzeja Dudy.
W trakcie wczorajszego posiedzenia nie zabrakło odniesień do obecnej sytuacji politycznej, w szczególność do poru na linii rząd – trybunał
– Jesteśmy w szczególnym czasie w historii TK – powiedział na początku obrad prof. Andrzej Rzepliński prezes TK. Rzepliński podziękował środowiskom sędziowskim za to, że w ważnych sprawach są jednego zdania. Prezes TK skrytykował proponowane aktualnie przez Prawo i Sprawiedliwość zmiany w polskim sądownictwie. Jego zdaniem roz¬mowy odbywają się bez obecności przedstawicieli sądownic¬twa, co negatywnie wpływa na ich jakość.
Profesor Rzepliński był zadowolony z pracy trybunału. Wyraźnie podkreślił, że ubiegły rok był rekordowy, jeśli chodzi o sumę orzeczeń. – TK istnieje po to, by zapewnić obywatelowi wolność od strachu przed państwem – podkreślił. Dodał również, że Andrzej Duda powinien przyjąć ślubowanie od sędziów wybranych w trakcie minionej kadencji Sejmu, a rząd – opublikować orzeczenia.
Zdaniem PiS zainteresowanie mediów tą sprawą jest przesadne. W opinii posła Michała Wójcika spory konstytucyjne toczą się we wszystkich krajach i nie są niczym nad¬zwyczajnym. – Nie było przedstawiciela PiS na zgromadzeniu TK, bo to nie jest aż tak istotna sprawa – skomentował poseł PiS.