Chodzi o to, by zwrócić uwagę władzy na nierozwiązany od lat problem - mówi prof. Małgorzata Kowalska, filozofka z UwB. W poniedziałek uczestniczyła w wiecu poparcia dla osób niepełnosprawnych protestujących w Sejmie.
Wiec odbył się na Rynku Kościuszki. Policja zaczęła spisywać uczestników. Również panią.
Polecenie policji było takie, że ci, którzy trzymają jakieś hasła, mają się ustawić do spisania. Wszystkich nie spisano, bo ludzi było więcej niż mundurowi mieli cierpliwości. Ja się jednak załapałam. Trzymałam hasło: „Białystok z wami”.
Dorota Zerbst z KOD-u mówi, że protest nie był zarejestrowany. Miał charakter spontaniczny.
W Polsce istnieje prawo do tzw. zgromadzeń spontanicznych. I to jest jak najbardziej legalne. Kiedy jeszcze demonstracja się nie rozpoczęła przyszedł pan w cywilu i zaczął dopytywać, kto jest organizatorem zgromadzenia. Od razu czułam, że to policjant. Później razem z nim przyszli już panowie w mundurach. Ten w cywilu wydawał rozkazy. Grzecznie poddaliśmy się spisaniu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień