Proces Arabskiego przerwany i odroczony
Proces Tomasza Arabskiego i czterech osób oskarżonych ws. katastrofy smoleńskiej został przerwany i odroczony do 27 kwietnia.
Tomasz Arabski, szef kancelarii premiera (2007-2013), nie pojawił się wczoraj w sądzie, gdzie rozpoczął się proces po złożeniu subsydiarnego aktu oskarżenia przez bliskich rodzin katastrofy smoleńskiej. Chodzi o osądzenie osób odpowiedzialnych za organizację tragicznego lotu do Smoleńska. Oprócz Arabskiego na ławie oskarżonych zasiadło dwoje urzędników kancelarii premiera Monika B. i Mirosław K. oraz dwoje pracowników Ambasady RP w Moskwie Justyna G. i Grzegorz C.
Arabskiemu zarzuca się m.in. niedopełnienie obowiązków w zakresie nadzoru i koordynacji nad zapewnieniem specjalnego transportu wojskowego dla prezydenta RP, niepoczynienie ustaleń co do statusu lotniska w Smoleńsku, które „w świetle prawa lotniczego nie było lotniskiem”. Ponadto zarzuca mu się niepoinformowanie „uprawnionych służb o znanym mu statusie tego terenu, podczas gdy status lotniska miał istotne znaczenie dla bezpieczeństwa lotu i zakresu obowiązków służb”. Dodatkowo wskazano, że Arabski „nie zapewnił sprawnego i terminowego” obiegu dokumentów niezbędnych do prawidłowego przebiegu lotu. To samo tyczy się pozostałych oskarżonych.
Podstawą aktu oskarżenia jest art. 231 par. 1 Kodeksu karnego, który przewiduje do trzech lat więzienia za niedopełnienie obowiązków funkcjonariusza publicznego. Akt oskarżenia wniesiono po tym, gdy prokuratura umorzyła śledztwo ws. organizacji lotów do Smoleńska.
Sprawę prowadzi trzech sędziów.
Autor: Maciej Badowski