Problemy Pogoni przez meczem z Legią. Kto za Nunesa do obrony?
Pogoń do sobotniego meczu z Legią może przystąpić w przemeblowanym składzie.
Jak bardzo zespół Portowców będzie osłabiony w spotkaniu z mistrzem Polski zależy głównie od zdrowia jednego piłkarza. Rafał Murawski trenuje indywidualnie i nie wiadomo, czy będzie do dyspozycji trenera Kazimierza Moskala.
Kapitan drużyny coraz częściej ma problemy z urazami, ale przeważnie jest do gry w lidze. W sobotę również może wybiec w pierwszym składzie. Jego ewentualny brak byłby jednak sporym osłabieniem, a na Moskalu wymusiłby dużo zmian.
Na pozycji Murawskiego pewnie zagrałby Kamil Drygas, choć i Mate Tsintsadze ma predyspozycje, by w równym stopniu wspomagać defensywę i ofensywę. Wtedy za napastnikiem zagrałby ktoś z trójki: Dawid Kort, Adam Frączczak czy Spas Delew. Bułgara Moskal widzi jednak przede wszystkim na prawym skrzydle.
Przesunięcie do środka pomocy Frączczaka oznacza, że do ataku desygnowany zostałby Nadir Ciftci, który nie miał najlepszego wejścia w polskiej ekstraklasie. Frączczak może też wymieniać się pozycjami z Delewem, bo na prawym boku też już w Pogoni grał. W linii pomocy na pewno zagrają Adam Gyurcso (w kadrze zespołu nie ma lepszego lewoskrzydłowego) i Mateusz Matras, który będzie wspierał obronę.
W tyłach na pewno dojdzie do wymuszonych zmian. To, co cieszy Moskala i kibiców, to powrót do gry Jarosława Fojuta. W ostatnim meczu z Jagiellonią Białystok stoper pauzował za żółte kartki. W Warszawie będzie liderem obrony. Obok niego pewnie zagra Sebastian Rudol.
Na prawą stronę wróci Cornel Rapa, bo „mięśniówkę” leczy David Niepsuj. Młodego obrońcę wciąż prześladują kontuzje. Nie grał jesienią, stracił początek wiosny, a gdy wskoczył niedawno do składu, to zaliczył dwa pełne mecze (dobre występy), a z „Jagą” zszedł z boiska. Podobnie jak Murawski trenuje teraz indywidualnie.
Na lewej stronie zabraknie Ricardo Nunesa. Były reprezentant RPA będzie pauzował za 4. żółtą kartkę w sezonie. Co ciekawe obrońca upominany jest w spotkaniach, których Pogoń nie przegrywa (dwa zwycięstwa i dwa remisy).
Jego pierwszym zmiennikiem był Mateusz Lewandowski, ale został wypożyczony do Śląska. Na lewej stronie zagrałby Niepsuj, ale nie jest zdrowy. Moskal będzie musiał więc postawić na 21-letniego Huberta Matynię. To może być najciekawsze historia meczu, bo Matynia w tym sezonie tylko cztery razy pojawiał się na boisku jako zmiennik (w sumie 110 minut), a ostatni raz w pierwszym składzie zagrał 17 maja 2015. Mecz w Zabrzu skończył po kwadransie z ciężką kontuzją kolana.
Portowcy w piątek przeprowadzą ostatni trening w Szczecinie. Po nim zostanie ustalona kadra meczowa, a zespół w godzinach popołudniowych wyleci do stolicy. Mecz z Legią w sobotę o 20.30.