Prezydent rządzi miastem, a nie swoim podwórkiem
Czytelnik: - Czy prezydent załatwił sobie remont podwórka? Tak mówią na mieście. Sprawdziliśmy. Remont faktycznie był, ale nikt go nie „załatwiał”.
Prezydent Jacek Wójcicki mieszkał kiedyś w Deszcznie, którego był wójtem. Jednak niedługo po wygranych wyborach obiecał: przeniosę się do Gorzowa. Niedawno zamieszkał w kamienicy przy ul. Mickiewicza i...
- Kilka dni temu nawierzchnia podwórka przylegającego do jego budynku przeszła remont. Przypadek? Cud? Czy może prezydent to jakoś załatwił? A może administracja postanowiła przypodobać się ważnemu lokatorowi? Miasto o tym gada - powiedział nam Czytelnik. Zastrzegł, że o niczym nie przesądza, tylko „jest ciekawy”.
Gorzej niż tragedia
Pojechaliśmy na miejsce, czyli na podwórko u zbiegu ul. Mickiewicza i Kosynierów Gdyńskich. Bez dwóch zdań nawierzchnia jest nowa. Wysypano ją nowiutkim, jasnym tłuczniem. Dojechać można nim niemal pod drzwi kamienicy, gdzie mieszka prezydent. Nieopodal w garażu przy aucie dłubie dwóch mieszkańców.
- Dzień dobry! Od kiedy macie taką ładną drogę na podwórku, panowie? - zagaduję.
- Ze dwa dni. Błyskawicznie ją wyrównano. Teraz można jeździć normalnie - mówią zgodnie. - Wcześniej było źle? - dociekam. - Źle? Gorzej niż tragicznie. To był horror. Nie dało się dojść do pojemników na śmieci - opisują.
Jedna z pań wychodzących z klatki (nie chce nazwisk w gazecie) dodaje: - Od lat dopraszaliśmy się o nową nawierzchnię. Po podwórku nie dało się chodzić. Dobrze, że wreszcie coś się zmieniło. Nawet jeśli ktoś przypisuje to nowemu lokatorowi, to nie mam nic przeciwko! - mówi kobieta.
Tak miało być
Dzwonimy do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który administruje kamienicami i podwórkami. Dyrektor Paweł Jakubowski śmieje się, gdy mówimy o spiskowej teorii remontowej. - Skoro remont przy Mickiewicza robimy, bo mieszka tam prezydent, to kto musi mieszkać przy ul. Jagiełły 3, Jagiełły 7, Matejki 84, Dąbrowskiego 34 czy Krasińskiego 10? Bo tam też naprawiamy nawierzchnie. I szukamy wykonawcy na roboty przy ul. Sienkiewicza 9 oraz Słonecznej 52-53 - wylicza dyrektor.
Szef zakładu komunalnego tłumaczy, że wymienione remonty to po prostu element corocznych, planowych napraw, które są wykonywane w ramach finansowych możliwości (i zawsze w zbyt małej skali do aktualnych potrzeb).
- W tym roku na te drobne modernizacje, utwardzenia i równania wydamy około 100 tys. zł - dodaje Jakubowski.
Sam prezydent Wójcicki jest zaskoczony sugestią, że cokolwiek załatwił sobie i sąsiadom. Zapewnia, że nie naciskał, nie sugerował, nie wpływał na nikogo w kwestii remontu. Tym bardziej że jego gorzowski adres nie był do dziś powszechnie znany. No i jeszcze jedno. Może najważniejsze - na dojazd przed kamienicę nigdy nie narzekał. - Mam terenówkę. Mnie stan podwórka nie przeszkadzał - zapewnił wczoraj reportera.
Prezydent Jacek Wójcicki, mieszkaniec kamienicy przy odnowionym podwórku:
- Stan nawierzchni na podwórku był fatalny, to fakt. Wiem, że lokatorom było ciężko, choćby wyrzucić śmieci. Oczywiście cieszę się z remontu, ale nie mam z nim nic wspólnego. Dodam jeszcze, że poruszam się samochodem terenowym, więc dziury i nierówności były mi tam raczej niestraszne.