Prawo i Sprawiedliwość znowelizuje Trybunał Konstytucyjny
Sejmowe komisje debatowały nad projektami zmieniającymi ustawy o TK i służbie cywilnej. Dziś nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym zostanie poddana pod głosowanie.
Poniedziałek, 21 grudnia w Sejmie upłynął na burzliwych dyskusjach nad projektami zmieniającymi ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i służbie cywilnej. Pierwsze czytania obu projektów zgłoszonych przez PiS odbyły się w zeszłym tygodniu. Opozycja protestowała i chciała odrzucenia projektów, ale te zostały skierowane do sejmowych komisji: Ustawodawczej oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych.
Nowelizacja ustawy o TK
Godzinę przed posiedzeniem Komisji Ustawodawczej PiS odkrył karty podczas konferencji prasowej, zapowiadając poprawki do własnego projektu. Wycofano się z niektórych pomysłów.
Zapowiedziano powrót do zasady, by to prezydent odbierał ślubowanie od sędziów trybunału, a nie marszałek Sejmu, jak pierwotnie określał projekt. Kolejna poprawka określa, że skargi konstytucyjne złożone przez obywateli będą mogły być rozpatrywane przez siedmioosobowy skład TK. W pierwotnym projekcie założono, że trybunał będzie rozstrzygać większość spraw w pełnym składzie, czyli co najmniej 13 z 15 sędziów TK. Wskazano też, że to konstytucja, a nie ustawa będzie określać kompetencje trybunału. Sprawy mają być rozpatrywane według kolejności ich wpłynięcia do instytucji.
Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk stwierdził, że autopoprawki są efektem uwzględnienia części uwag i postulatów, które padły podczas sejmowej debaty w czwartek. Opozycja zareagowała na nie pozytywnie. Poseł PO i były minister sprawiedliwości Borys Budka ocenił, że to krok w dobrą stronę.
Podczas posiedzenia komisji nikt już jednak sobie nie słodził
Z obu stron pojawiały się zarzuty o braku odpowiedniego przygotowania merytorycznego. Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz złożyła wniosek o przyjęcie poprawki, która zakłada, że Sejm może wygasić mandat sędziego trybunału. Borys Budka zareagował ostro. – Czegoś takiego nie było w projekcie waszej ustawy – mówił, wskazując, że to chora wizja, by Sejm mógł ingerować w wygaszenie mandatu sędziego. Pawłowicz odpowiedziała, że Sejm będzie mógł dokonać odwołania sędziego dopiero na wniosek Zgromadzenia Ogólnego TK i podejmie uchwałę na wniosek trybunału. – To nie narusza niezawisłości i proszę o tym pamiętać –podkreślała.
Posłowie PO i Nowoczesnej kilka razy wnioskowali o przerwę w obradach. Nalegano również, by przedstawienie proponowanych zmian miało charakter publiczny.
Wszystkie tego typu wnioski były jednak odrzucane. Zgodnie z zapowiedzią sprawozdanie z prac komisji ma zostać przedstawione w Sejmie jeszcze w poniedziałek późnym wieczorem. Jednak to co najważniejsze, czyli głosowanie nad projektem nowelizującym ustawę o TK, zaplanowano na wtorek na godz. 16.
Nowelizacja ustawy o służbie cywilnej
Nieco spokojniej przebiegało posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, która debatowała nad projektem zmieniającym ustawę o służbie cywilnej. Projekt PiS budzi wiele kontrowersji. ¬¬Między innymi dlatego, że znosi pięcioletnią karencję dla osób ubiegających się o stanowisko szefa służby cywilnej, którzy wcześniej należeli do partii politycznej. Wprowadza też zasadę obsadzania stanowisk wyższych z powołania, likwidując otwarte konkursy. Pomysł ten jest efektem afery taśmowej, z której wynikało, że część konkursów była ustawiona.
Już na początku posiedzenia komisji poseł PO Marek Wójcik wnioskował o publiczne wysłuchanie proponowanych zmian. Wniosek odrzucono. Poseł Wójcik złożył więc kolejny o odrzucenie projektu w całości. Ten wniosek również nie uzyskał większości. Jego partyjny kolega Tomasz Szymański zaproponował poprawkę, która przywraca zasadę obsadzenia wyższego stanowiska w służbie cywilnej w drodze otwartego i konkurencyjnego naboru. Ta poprawka została poparta przez komisję, ale jednocześnie skierowano ją do Biura Analiz Sejmowych, ponieważ były zastrzeżenia do jej treści. Przewodniczący komisji Arkadiusz Czartoryski z PiS zarządził przerwę w obradach do godz. 19.
Dyskusja nad projektami zmieniającymi ustawy o służbie cywilnej i Trybunale Konstytucyjnym potrwa do późnych godzin nocnych.
Jeśli głosowanie nad nimi zostanie włączone do porządku obrad we wtorek, rządzący bez problemu mogą je przyjąć. Wyrastający na lidera opozycji przewodniczący .Nowoczesnej Ryszard Petru mówił w poniedziałek, że są bezradni wobec większości PiS.