Pracownicy firmy IKEA chcą więcej zarabiać. Wyszli protestować na ulicę
W niedzielę na Rynku w Zbąszyniu odbyła się kolejna manifestacja pracowników firmy IKEA, którzy protestują przeciwko - ich zdaniem - zbyt niskim wynagrodzeniom. Choć negocjacje związkowców z zarządem trwają już od grudnia, wciąż nie udało się wypracować porozumienia.
Celem blisko dwugodzinnego zgromadzenia na zbąszyńskim rynku było zamanifestowanie przez pracowników poparcia dla postulatów, zgłoszonych przez związki zawodowe. Był to już drugi taki protest w ciągu ostatnich dwóch tygodni. W międzyczasie związkowcy prowadzili negocjacje z firmą w sprawie podwyżek wynagrodzenia dla pracowników. Te nie przyniosły jednak efektów.
- Każdego roku w naszej firmie odbywają się negocjacje poziomu wzrostu wynagrodzeń pracowników. Odbyło się już kilka spotkań w tej sprawie. Niestety brak postępu w negocjacjach i zbyt duża rozbieżność między oczekiwaniami załogi, a ofertą firmy wymusiła na nas podjęcie bardziej zdecydowanych działań
- wyjaśnia Michał Kukuła z NSZZ „Solidarność” IKEA Industry IKEA Retail.
Pracowników szwedzkiej firmy, protestujących w niedzielę na zbąszyńskim Rynku wspierali m.in. Krzysztof Antoniewicz - przewodniczący okręgu wielkopolskiego ZZ Budowlani oraz Maciej Hankowski - przewodniczący NSZZ Solidarność regionu zielonogórskiego.
- Cała akcja została bardzo nagłośniona. O naszym proteście zostały również poinformowane największe związki zawodowe w Szwecji. Obecnie akcja ma już zasięg międzynarodowy - przekonuje Piotr Brambor, przewodniczący organizacji zakładowej ZZ Budowlani Ikea Industry.
W dalszej części artykułu:
- Jakie są żądania związkowców?
- Jak sprawę komentuje dyrekcja IKEA Industry Zbąszynek?
- Jakie będą kolejne kroki związkowców?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień