Prace domowe pod lupą
O ograniczenie ilości prac domowych po raz kolejny apeluje do resortu edukacji Rzecznik Praw Dziecka.
Dwie córki pana Tadeusza uczą się w Szkole Podstawowej nr 6 w Lublinie. - Młodsza jest w trzeciej klasie i na odrabianie lekcji przeznacza codziennie około dwóch godzin. Starsza - więcej. Czasami część zadań wykonują na świetlicy, ale zwykle i tak zostaje jeszcze coś do zrobienia w domu - mówi lublinianin.
- Prawie codziennie zabieram je ze szkoły około godz. 16, więc rzeczywiście niewiele zostaje im wolnego czasu - dodaje.
Na problem po raz kolejny zwraca uwagę Marek Michalak, rzecznik praw dziecka.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień