Praca za kratkami nie jest dla mięczaków
Funkcjonariusze służby więziennej odebrali odznaczenia i awanse. - To trudny zawód, ale sami go wybraliśmy - podkreślali.
Uroczystość z okazji przypadającego 8 lutego Święta Służby Więziennej odbyła się wczoraj w ratuszu. Jej głównymi bohaterami byli funkcjonariusze pracujący w obu grudziądzkich zakładach karnych.
- Bardzo trudna służba, która kształtuje charaktery - mówił o pracy w więzieniu płk Krzysztof Janiszewski, dyrektor ZK nr 1, który znajduje się przy ul. Wybickiego.
Z okazji święta SW awansowano w sumie 31 funkcjonariuszy. 10 zostało wyróżnionych, były też odznaczenia.
Z porucznika na kapitana awansował Marcin Zygmunt, który od niemal 11 lat pracuje w ZK nr 2 przy ulicy Sikorskiego. - Na co dzień stykamy się z osobami, które łamią prawo. Część z nich ma na koncie bardzo ciężkie przestępstwa, wielu osadzonych jest zdegenerowanych. Praca z nimi bywa bardzo trudna - podkreślił Marcin Zygmunt.
I dodał, że mimo tych oczywistych minusów, praca w więzieniu ma również lepsze strony. Jakie? - To stabilizacja i satysfakcja płynąca z tego, że niektórym osadzonym udaje się pomóc.
Wielu funkcjonariuszy uprawia sport lub posiada inne pasje, dzięki którym rozładowują napięcie. Nie mniej ważne - podkreślali wczoraj - jest oparcie w rodzinie. - Jej rola jest bardzo istotna - dodał kapitan Zygmunt.
Nie tylko strażnicy mogli liczyć na honory. Wśród odznaczonych znalazł się bowiem także Leszek Głowacki, komendant straży pożarnej w Grudziądzu. Brązową odznakę otrzymał za dobrą i trwającą wiele lat współpracę z grudziądzkimi więzieniami. - To wyróżnienie dla wszystkich strażaków - powiedział Leszek Głowacki
W tym roku w ZK nr 1 do użytku zostanie oddany odnowiony pawilon, w którym będzie miejsce dla ponad 430 skazanych. Chodzi o budynek widoczny z ulicy Sienkiewicza.
- Po jego oddaniu nasz zakład będzie wśród trzech największych w kraju - dodał płk Krzysztof Janiszewski.
Więźniowie, którzy trafią na odsiadkę do nowego pawilonu, z racji ciężaru popełnionych przestępstw, nie będą mogli pracować za murami więzienia. Dlatego jest plan, aby dodatkowe miejsca pracy powstały na terenie ZK nr 1. Obecnie - przypomnijmy - prywatny przedsiębiorca prowadzi tam szwalnię.
W ZK nr 2 z kolei wciąż żywa jest pamięć o mającej miejsce w październiku ubiegłego roku spektakularnej ucieczce trzech więźniów.