Kiedy jest piekielnie gorąco - bezpłatna woda lub napoje chłodzące, krótszy czas pracy i dodatkowe przerwy, rotacja na stanowisku pracy i zakaz zatrudniania małoletnich – to tylko część zaleceń i obowiązków, o jakich inspekcja pracy przypomina właścicielom firm i ich podwładnym.
Kiedy temperatura w miejscu pracy przekracza 28 st. C, a na zewnątrz 25 st. C, zaczynają obowiązywać dodatkowe przepisy prawa pracy, które mają chronić pracobiorców przed zdrowotnymi skutkami upałów, a na pracodawców nakładają nowe obowiązki. Ci powinni zapewnić podwładnym zimne napoje, przez cały czas pracy i w ilości, zaspokajającej potrzeby podwładnych. Specjalne warunki przewidziano dla tych, którzy uczestniczą w pracach brudzących, co dotyczy np. bardzo aktywnej zawodowo o tej porze roku branży budowlanej. Jeśli praca wykonywana jest na otwartej przestrzeni, bez dostępu do wody bieżącej, właściciel firmy winien zapewnić każdemu z podwładnym co najmniej 90 litrów wody do celów higienicznych. Nadto ci muszę mieć możliwość odpoczynku przed upałem w miejscu zacienionym i zadaszonym.
Praca biurowa też jest w warunkach upałów pod specjalnym nadzorem inspektorów pracy. Właściciel firmy musi zapewnić, w miarę możliwości, obniżenie temperatury w pomieszczeniu. Choćby stosują rolety lub żaluzje w oknach, uruchomić wentylatory i klimatyzatory. I to w pełni sprawne i regularnie czyszczone, by nie były przyczyną dodatkowych zagrożeń. Nie wolno zatrudniać małoletnich w pomieszczeniach, w których temperatura przekracza 30 st. C, a wilgotność powietrza 65 proc.
- Apelujemy, do pracodawców o skracanie czasu pracy pracownikom, w szczególności tym, których dzienny wymiar pracy przekracza 8 godzin – apeluje w specjalnym komunikacie Barbara Kiełt, Okręgowy Inspektor Pracy w Rzeszowie.
Inspekcja proponuje też rotację pracowników na stanowiskach, by ci mogli szybciej i łatwiej zregenerować siły. Lub dodatkowe przerwy. Jednak żadna z tych możliwości nie może skutkować obniżeniem uposażenia pracownika. A ten – w razie, gdyby dostrzegł, że jego warunki pracy łamią obowiązujące prawo – może odmówić świadczenia pracy, a swoje zastrzeżenia zgłosić pracodawcy.
- Pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie – przypomina rzeszowski Inspektorat Pracy.