Praca dla cudzoziemców jest, ale na zezwolenia czekają długie miesiące

Urzędy zasypują wnioski lawinowo rosnącej liczby cudzoziemców przyjeżdżających do Polski. Czas legalizacji ich pobytu w kraju w ciągu czterech lat wydłużył się ponad trzykrotnie - z 64 do 206 dni. W skrajnym przypadku cudzoziemiec na wydanie decyzji czekał ponad trzy lata - podaje Najwyższa Izba Kontroli.

- O zezwolenie na pracę staram się sześć-siedem miesięcy i cały czas czekam. To i tak krócej, bo znajomi w Warszawie czekają już dziewięć miesięcy i dłużej - mówi Oleg z Ukrainy, którego zagaduję pod urzędem. Ma ok. 30 lat, mówi dobrze po polsku i ze znajomym czeka na godzinę na którą zarejestrował się w urzędzie. - Pierwszy raz jestem w Polsce, chcę tu pracować w restauracji. Gdyby była taka możliwość może być praca nawet na stałe. Tu zarabia się więcej niż u nas.

Obok stoi Wasilij, który też czeka na pozwolenie, ma ponad 50 lat, przyjechał z Ukrainy, zna podstawy polskiego. Rwie się do pracy: - Chcę pracować tu. Gdziekolwiek, by tylko była robota, byle dobrze płacili. Tu można zarobić o połowę więcej. Gdyby tylko było pozwolenie - dodaje.

Fala wniosków zalewa urzędy

Od kilku lat lawinowo rośnie liczba obywateli innych państw, głównie ze Wschodu, rozpoczynających pracę w Polsce. Przyjeżdżają głównie z Ukrainy, ale też Białorusi, a nawet odległego Nepalu za pracą. 11 800 cudzoziemców w regionie posiada aktualnie ważne dokumenty uprawniające do pobytu w Polsce (nie mylić z liczbą wydanych zezwoleń na pobyt w danym roku) - wynika ze statystyk na stronie Migracje.gov.pl. Najwięcej jest ich w Mazowieckiem 118 026.

W latach 2014-2018 cudzoziemcy złożyli łącznie blisko 732 tys. wniosków o legalizację ich pobytu w Polsce, w tym ponad 649 tys. dotyczyło pobytu czasowego (18 202 w Kujawsko-Pomorskiem), a blisko 69 tys. pobytu stałego (1 162 w regionie) oraz blisko 14 tys. pobytu rezydenta długoterminowego UE (239 u nas). Rozstrzygnięcia wydano w 560 tys. przypadków - blisko 474 tys. cudzoziemców otrzymało decyzję pozytywną (84,5 proc.) - podaje NIK. 172 tys. wniosków z tego okresu wciąż oczekuje na rozpatrzenie.