Pozytywni "wariaci" są nam potrzebni!
Jeśli - jak ja - czytacie „Głos Gorzowa” do sobotniego śniadania, to właśnie w tym momencie po parku Kopernika w Gorzowie biega ponad 300 dorosłych osób i niemal setka dzieciaków.
Wszystko w ramach biegu gwiazdkowego, z którego zysk (ponad 10 tys. zł z wpisowego) trafi na cele charytatywne. Pomysłodawcą i współorganizatorem imprezy jest Piotr Wilczewski - pozytywny „wariat”, który bieganiem „zaraża” kolejne osoby. W innej branży, w inny sposób swoje „wariactwo” objawiają weterynarze z lecznicy DogVet, którzy społecznie zajmują się np. jeżami i innymi stworzeniami. Do tej samej - pozytywnej! - kategorii śmiało można zaliczyć tych naszych Czytelników, którzy włączają się do pomocowych akcji (aktualnie zbieramy prezenty dla dzieci z osiedlowych świetlic).
Doceniajmy otaczających nas zwykłych - niezwykłych ludzi. Dzięki nim ktoś się uśmiecha, ktoś ma pieniądze na leczenie, dziecko dostaje prezent, a jakieś zwierzę pomoc. A ja dzięki nim mam poczucie, że zawsze znajdzie się ktoś, komu chce się działać dla innych. Oby nam tych „wariatów” nie zabrakło!