Mieszkaniec powiatu Szczecinek pożyczył 100 tysięcy złotych znajomym rolnikom. Szans na odzyskanie pieniędzy nie ma żadnych.
Redakcję odwiedził zdesperowany do granic pan Marek (imię zmienione, nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkaniec jednej z wsi w powiecie.
- Swego czasu pożyczyłem dwom rolnikom wielką, jak dla mnie kwotę 100 tys. złotych - mówi.
- Spisaliśmy umowę, w której określiliśmy zabezpieczenie pożyczki, termin spłaty, tak na wszelki wypadek, bo ufałem im bezgranicznie. Znałem ich, widziałem, jak gospodarzą i nie przyszło mi do głowy, że mogę mieć problemy z odzyskaniem pieniędzy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień