Pozwolenie na budowę akwaparku w drodze
Nowy projekt Trzech Fal wychodzi z biura, które jest autorem pierwotnego.
Wydział administracji budowlanej słupskiego ratusza rozpatruje wniosek o wydanie pozwolenia na budowę parku wodnego. Chodzi o pozwolenie zamienne w stosunku do tego wydanego w 2012 roku. Na razie złożono dokumenty dotyczące zmian w zagospodarowaniu terenu. Wkrótce pojawi się wniosek z nowym projektem wnętrza obiektu. Co ciekawe, nad przeprojektowaniem Trzech Fal pracuje spółka Pas Projekt z Nadarzyna - powstała w miejsce firmy, która zaliczyła wpadkę z pierwszym, sfałszowanym projektem akwaparku.
- Nie ukrywam, że udzieliliśmy zamówienia tej spółce. Umowa została podpisana w połowie października, zaraz po tym, gdy Pas Projekt wygrał przetarg na projekt hali widowiskowo-sportowej przy akwaparku - mówi Grzegorz Juszczyński, prezes spółki Trzy Fale.
- Wynegocjowaliśmy kwotę 115 tysięcy złotych nie tylko za zmiany w projekcie, ale także za prawa autorskie. Już wcześniej, w 2013 roku, gdy inwestycję nadzorował Rejonowy Zarząd Inwestycji, zmiany w projekcie kosztowały 400 tysięcy złotych, z czego sto tysięcy to były prawa autorskie, które należą do spółki Pas Projekt.
Prezes Juszczyński tłumaczy, że umowa z Pas Projekt została podpisana dlatego, by uniknąć każdorazowych płatności za zmiany w projekcie. Poza tym, jeśli autorem zmian byłby inny projektant, to za swoją pracę wziąłby także około stu tysięcy złotych. Natomiast zmiany te są potrzebne. Po pierwsze - w terenie otaczającym akwapark. Po drugie - wewnątrz samego obiektu.
- Nowy projekt nie przewiduje placu zabaw dla dzieci, boiska czy domków do grillowania, ponieważ dwa hektary obszaru uwalniamy pod budowę hali. Zmiany na zewnątrz zawsze wymagają zamiennego pozwolenia na budowę. Jest ono także konieczne w przypadku planowanych zmian wewnątrz, bo zmienia się funkcja obiektu z komercyjnej na prospołeczną. Zgodnie z decyzją rady miasta uwzględniamy potrzeby seniorów i osób niepełnosprawnych. Projekt wnętrza akwaparku ma być gotowy na koniec stycznia. Nie wolno się spieszyć - dodaje znacząco prezes Juszczyński w kontekście pierwszego, wydanego po 10 dniach i uchylonego później pozwolenia na budowę.
Czy prezes Juszczyński, pełnomocnik inwestora, czyli miasta Słupsk, nie obawia się współpracy z firmą, której właściciel został skazany prawomocnym wyrokiem z posłużenie się sfałszowanym projektem akwaparku, w celu uzyskania pozwolenia na budowę? Przypomnijmy, że Pas Projekt teraz jest spółką, której prezesem jest żona właściciela poprzedniej firmy.
- Nie jest to wymarzone biuro projektowe - przyznaje Grzegorz Juszczyński. - Jednak zmieniła się ekipa projektantów. Teraz to inni ludzie. Wszyscy razem ciężko pracujemy i dokładnie wszystko sprawdzamy.
Po otrzymaniu pozwoleń na budowę spółka Trzy Fale chce zaciągnąć 18 mln zł kredytu w banku (z odsetkami to 25 mln zł), ogłosić unijny przetarg budowlany, rozpocząć prace w czerwcu, a zakończyć je w drugiej połowie 2018 roku.