Poznaniacy chcą stref mikromobilności jak w Zurichu i Berlinie. Doceniają też krakowskie strefy parkowania
Hulajnogi elektryczne w Poznaniu nie doczekały się wciąż systemowego rozwiązania, które regulowałoby ich parkowanie. Są jednak wzorce – z Krakowa i z Zurichu.
Źle zaparkowane, bo po prostu porzucone hulajnogi, zagrażają pieszym i rowerzystom: pół biedy, gdy stoją w widocznym miejscu w ciągu jasnego dnia. Gorzej, gdy wieczorem można się na nie natknąć na chodniku czy drodze rowerowej, w miejscach, gdzie drzewa ograniczają światło latarń.
– Problem ten tworzą zarówno użytkownicy sieci, jak i pracownicy serwisujący pojazdy – uważa Tomasz Dworek, wiceprzewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto. – Byle jak pozostawione hulajnogi irytują nie tylko poznaniaków, ale mieszkańców wielu europejskich i polskich miast. Walkę z hulajnogową anarchią prowadzą m.in. Warszawa i Kraków.
Kraków rozwiązał sprawę, wprowadzając wydzielone i oznakowane strefy, w których można pozostawiać hulajnogi – i tylko w nich, niezależnie od operatora. Użytkownik, który wypożycza hulajnogę, otrzymuje wysłaną na telefon informację, że gdyby zlekceważył wyznaczone miejsca postoju, naraża się na mandat w wysokości nawet 200 złotych. Takich punktów mobilności wyznaczono około 260.
W Poznaniu radni osiedlowi Starego Miasta zwrócili się do prezydenta Poznania o podjęcie działań związanych z polityką rowerową i uporządkowaniem systemu hulajnóg, a w ich ramach - o wyznaczenie w miejscach stacji rowerowych strefy parkowania, pozostawiania hulajnóg. Podkreślili, że „pozostawiane w dowolnych miejscach hulajnogi są nie tylko utrudnieniem dla pieszych, ale stanowią zagrożenie dla osób z niepełnosprawnościami”.
Poznań pracuje zatem nad koncepcją stref mikromobilości. Nieformalne konsultacje społeczne przeprowadzono w czasie warsztatów „Hulaj przepisowo”, a także podczas wydarzenia Poznański Targ Dobra i za pomocą aplikacji Smart City Poznań. Zdecydowana większość badanych (97 proc.) była poznaniakami, mieszkającymi na terenie Starego Miasta, Piątkowa i Jeżyc. Nie wszyscy są klientami operatorów wypożyczających hulajnogi, ale ci korzystający z hulajnóg, jadą nimi na tereny rekreacyjne lub do miejsc pracy, przeważnie na krótsze dystanse i najczęściej do 15 minut.
– 86 proc. badanych zgodziło się z tym, że kwestia rozmieszczenia i postoju elektrycznych hulajnóg miejskich w Poznaniu wymaga uporządkowania – mówi Michał Łakomski, dyrektor Biura Cyfryzacji i Cyberbezpieczeństwa UMP. - Ich wprowadzenie, według ankietowanych, z jednej strony zwiększyłoby bezpieczeństwo osób poruszających się po mieście, a z drugiej poprawiłoby dostępność hulajnóg dla ich użytkowników. Na pytanie o potencjalną lokalizację takich stref mikromobilności, większość ankietowanych chciałaby ich powstania we wszystkich dzielnicach, pojedyncze głosy mówiły o konieczności wprowadzenia takiego rozwiązania jedynie tam, gdzie hulajnogi są najczęściej wypożyczane. A wśród komentarzy pojawiły się nawet głosy o konieczności wprowadzenia systemu kar dla porzucających hulajnogi.
Wśród kilku wariantów stref mikromobilności, poznaniacy najlepiej oceniają rozwiązanie z Zurichu, w którym poza wyznaczonym miejscem postoju znajdowałyby się stacje do ładowania urządzeń.
– Takie rozwiązanie pozwoliłoby na uzupełnienie zapasu energii w hulajnodze, niezależnie od jej producenta czy operatora – wyjaśnia Michał Łakomski i dodaje:
– Dobrze oceniony jest też przykład z Berlina, gdzie powstały zintegrowane stacje postoju i wypożyczeń. Mogłyby one oferować wypożyczenie nie tylko hulajnogi, ale i roweru czy samochodu elektrycznego z jednego, wyznaczonego miejsca.
Większej aprobaty nie zyskały pomysły utworzenia stref wprost na chodniku lub w miejscu parkingowym dla samochodów.
---------------------------
Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?
Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus
Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.
Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień