Poznań: Sollus i Tixer oszukiwały klientów w całej Polsce? Będą zarzuty prokuratury dla kierownictwa poznańskich firm
Poznańska prokuratura postawi zarzuty osobom powiązanym z firmami Sollus i Tixer, które miały oszukiwać klientów w całej Polsce poprzez sprzedaż biletów na wydarzenia, które się nie odbywały. Łącznie do sprawy zatrzymanych zostało pięć osób z kierownictwa Sollusa i Tixera. Usłyszą one zarzuty związane najprawdopodobniej z wyłudzeniem pieniędzy.
O sprawie spółek Sollus i Tixer zaczęło się robić głośno już kilka tygodni temu, kiedy to zarówno w Poznaniu, jak i innych polskich miastach, zaczęto odwoływać coraz większą liczbę koncertów. Obie firmy mają swoją siedzibę w Poznaniu. Podczas gdy Sollus odpowiadał za organizację różnych wydarzeń, Tixer zajmował się sprzedażą biletów na nie.
Jednak już od początku tego roku do poznańskiej prokuratury zaczęło napływać coraz więcej zgłoszeń o oszustwach, których mieli dopuszczać się przedstawiciele spółek Sollus i Tixer. Na czym miało ono polegać? W ocenie pokrzywdzonych klientów Sollus najpierw organizował wydarzenie, na które następnie sprzedawane były bilety przez platformę Tixer. Po jakimś czasie koncert był odwoływany, zaś klienci w większości nie odzyskiwali pieniędzy, które zapłacili za bilet. Jak mówią pokrzywdzeni, po odwołaniu wydarzenia kontakt z obiema firmami się urywał.
We wtorek rano policja zatrzymała pierwsze cztery osoby z kierownictwa obu firm. Jednocześnie przeszukała też pomieszczenia wynajmowane przez firmy przy ul. Młyńskiej 9, gdzie znajdowało się ich faktyczne biuro, a nie na ul. Strzeszyńskiej 200, jak jest podane w KRS. Po południu zatrzymana została też piąta osoba.
W środę od rana wszyscy zatrzymani są przesłuchiwani w poznańskiej prokuraturze.
- Wszyscy na pewno usłyszą zarzuty, gdyż są przesłuchiwani w charakterze podejrzanych
- mówi prokurator Michał Smętkowski, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej.
O konkretnych zarzutach, które mają zostać przedstawione, prokurator Smętkowski na razie nie informuje. Śledczy nie zdradzają również, jakie konkretne osoby zostały zatrzymane. Nieoficjalnie udało nam się jednak dowiedzieć, że wśród zatrzymanych są Teresa H., Jacek L., Aleksander W., Luiza M. i Waldemar Z., zaś sprawa dotyczy czterech spółek działających na terenie Poznania.
Do tej pory prokuratura ustaliła 49 osób pokrzywdzonych. Łącznie wyłudzono od nich ponad 28 tys. zł. - Już teraz wiadomo jednak, że liczba pokrzywdzonych oraz wyłudzona kwota będą o wiele wyższe - mówi prokurator Smętkowski.
I dodaje: - Z naszych ustaleń wynika, że z góry było wiadomo, iż niektóre z koncertów się nie odbędą, bo nawet gospodarze miejsc, w którym miały one mieć miejsce nic nie wiedzieli na ich temat. Naszym zdaniem mamy do czynienia z wyłudzeniem.