Poznań: Radny uderzył radną? Prokuratura umorzyła sprawę
Poznańska policja oraz prokuratura od kilku miesięcy sprawdzały czy radny miejski i osiedlowy Paweł Sowa uderzył ówczesną przewodniczącą Rady Osiedla Naramowicę Annę Wachowską-Kucharską. Teraz okazuje się, że sprawa została umorzona.
W lutym ówczesna przewodnicząca Zarządu Rady Osiedla Naramowice Anna Wachowska-Kucharska oskarżyła radnego osiedlowego i miejskiego Pawła Sowę o użycie przemocy fizycznej. Do zdarzenia miało dojść 18 lutego, podczas sesji Rady Osiedla Naramowice. Wtedy to, jak twierdzi A. Wachowska-Kucharska, Sowa miał ją uderzyć w skroń.
– Dłońmi zaciśniętymi w kształt okularów lub lornetki uderzał w moje oczodoły i mówił wściekłym głosem: Widzisz to? Jesteś chora – opisywała Anna Wachowska–Kucharska.
A. Wachowska Kucharska kilka dni po sesji złożyła na policji zawiadomienie przeciwko P. Sowie - z art. 222 Kodeksu karnego, w którym mowa o naruszeniu nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Uważała, że jest nim z racji pełnionej funkcji przewodniczącej zarządu Rady Osiedla Naramowice. Na początku marca P. Sowa został usunięty z zarządu osiedla. Kilkanaście dni później odbyły się wybory do rad osiedli, w których ekipa radnego zdobyła wszystkie mandaty. Tym samym do jednostki pomocniczej nie weszła A. Wachowska-Kucharska.
Jak się dowiedzieliśmy sprawa o naruszenie nietykalności cielesnej została umorzona, po tym jak całość materiału dowodowego poznańska policja przesłała do Prokuratury Poznań Stare Miasto.
- Umorzenie nastąpiło ze względu na brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu
- informuje Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. Do prokuratury wpłynęło jednak zażalenie na postanowienie o umorzeniu postępowania.
Przypomnijmy, że P. Sowa od samego początku zdecydowanie zaprzeczał, że do takiego incydentu doszło. – Nigdy nie myślałem, że pani Anna Wachowska-Kucharska może posunąć się do takich kłamstw, zawiści i pomówień – tłumaczył. Ostatecznie wytoczył ówczesnej przewodniczącej RO proces, domagając się przeprosin w mediach oraz na Facebooku, jak również wpłaty 10 tys. zł na organizację pomagającej niepełnosprawnym dzieciom.
Czytaj też: Poznań: Radna osiedlowa Anna Wachowska-Kucharska domaga się... by urzędnik nie udzielał wywiadów
Proces ruszył na początku czerwca, ale reprezentująca A. Wachowską-Kucharską mecenas Agnieszka Rybak-Starczak złożyła wniosek o prowadzenie rozprawy przy drzwiach zamkniętych. Sąd rozpatrzył go pozytywnie. Kolejna rozprawa o ochronę dóbr osobistych odbędzie się w październiku, w tym samym miesiącu ruszy też proces karny o zniesławienie.
Na przebieg procesu może mieć wpływ protokół z przebiegu sesji RO Naramowice. Choć z jego treści nie wynika, że P. Sowa uderzył A. Wachowską-Kucharską, to znalazło się w nim kilka zapisów sugerujących, że miał być agresywny wobec innych radnych. "Pan P. Sowa unosi się na krześle i próbuje złapać wychodzącego Michała Kucharskiego za kurtkę. P. M. Kucharski zrobił unik" - brzmi jeden z nich.
Do protokołu swoje poprawki w maju zgłosiło pięć osób, które nie zgadzały się z jego treścią. W czerwcu zostały one jednak odrzucone przez Pawła Nowaka, przewodniczącego Rady Osiedla Naramowice w kadencji 2015-2019. Jak się okazuje, według urzędników, P. Nowak nie mógł podjąć takiej decyzji, dlatego pod koniec lipca pojawiło się zarządzenie prezydenta stwierdzające jej nieważność.
- Wszystkie osoby zgłaszające poprawki zostały o tym powiadomione, teraz będą mogły złożyć je raz jeszcze do nowej przewodniczącej rady osiedla - informuje Przemysław Markowski, zastępca dyrektora Wydziału Wspierania Jednostek Pomocniczych.