Poznań na dobrej drodze: 13 km raju dla rowerzystów nad Wartą
To nieodłączny element krajobrazu nad Wartą, a zarazem jedna z najciekawszych inwestycji realizowanych w Poznaniu. Do połowy 2020 roku Wartostrada ma zostać zbudowana w całości i liczyć ok. 13 km długości.
- Dzięki Wartostradzie poznaniacy odkrywają tereny, które przez wiele lat były niedostępne. To ich przyciąga nad Wartę - nie ma wątpliwości Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.
Pod koniec ubiegłego roku do użytku oddano najnowszy odcinek Wartostrady prowadzący od mostu Królowej Jadwigi do mostu Przemysła I po zachodniej stronie Warty. Dzięki temu zdecydowana większość trasy, która docelowo ma liczyć 13 km, jest już gotowa.
Chociaż dzisiaj Wartostrada jest już powszechnym elementem nadwarciańskiej infrastruktury, a poznaniacy korzystają z niej coraz chętniej, początki trasy nie wyglądały tak kolorowo. Dość napisać, że kilka lat temu, kiedy pojawiły się pomysły budowy pierwszego odcinka, mieszkańcy Winograd musieli się starać o sfinansowanie prac w ramach... Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego.
Budowa pierwszego odcinka Wartostrady rozpoczęła się w 2011 roku. Była to trasa od parku Szelągowskiego, wzdłuż ul. Szelągowskiej do ul. Garbary.
- Inicjatywa wyszła od lokalnej społeczności Winograd, która chciała uporządkowania terenu nadwarciańskiego. Ten odcinek powstawał na skutek oddolnego działania, gdyż Wartostrada nie była oczkiem w głowie ówczesnych władz
- wspomina Mariusz Wiśniewski, który w tamtym okresie był miejskim radnym.
Poznaniacy poszli za ciosem, postulując budowę kolejnych odcinków. I tak w następnych latach po zachodniej stronie Warty powstało przedłużenie trasy od parku Szelągowskiego do mostu Lecha oraz droga od mostu Królowej Jadwigi, wzdłuż parku Mazowieckiego, do ul. Czartoria. Z kolei na wschodnim brzegu rzeki powstawały odcinki od mostu Przemysła, wzdłuż os. Piastowskiego, do Rataj oraz od mostu Lecha do Śródki. W 2017 roku najpierw wybudowano odcinek na wschodnim brzegu od Rataj do Śródki, a następnie fragment Wartostrady od mostu Przemysła I do mostu Królowej Jadwigi po zachodniej stronie Warty.
- To był jeden z kluczowych odcinków, gdyż domknął prawie całą pętlę Wartostrady. Ta trasa przechodzi przez tereny, które obecnie są mało przyjazne i popularne. Mam jednak nadzieję, że osiągniemy tam podobny efekt jak w przypadku ul. Szelągowskiej. Tamten rejon przez dziesiątki lat był zapomniany i porośnięty dziką roślinnością, a nagle otworzyły się piękne plenery, które odsłoniły ciekawe miejsca - mówi Mariusz Wiśniewski.
Wiele będzie się działo jeszcze w tym roku. Władze miasta planują zamontować oświetlenie i monitoring oraz przeprowadzić renowację jednego z najstarszych odcinków Warto-strady, czyli trasy od mostu Chrobrego do mostu Królowej Jadwigi po zachodniej stronie rzeki.
Być może w tym roku zostaną też wyłonieni wykonawcy trzech ostatnich fragmentów Wartostrady. Pierwszy odcinek ciągnąłby się od mostu Królowej Jadwigi do wysokości ul. Czartoria. Kolejny budowany odcinek będzie znajdował się u podnóża Bramy Poznania. Ma przebiegać dołem i połączyć istniejącą już trasę od wiaduktu kolejowego do wybudowanego w 2017 roku odcinka, który dociera do Śródki. Ma to ułatwić poruszanie się rowerzystów i pieszych w tamtym rejonie.
W ciągu dwóch lat po wschodniej stronie Warty ma powstać jeszcze jeden dodatkowy odcinek. - To będzie jeden z najciekawszych fragmentów, gdyż połączy Cybinę z Maltą. Ta trasa będzie przebiegała od Wartostrady przy Cybinie, pod ul. Jana Pawła II aż do ścieżek rowerowych nad Jeziorem Maltańskim - przekonuje Mariusz Wiśniewski.
Ostatni z brakujących fragmentów Wartostrady to trasa między mostem Chrobrego a Garbarami po zachodniej stronie rzeki. Ten odcinek powstanie jednak na samym końcu, prawdopodobnie w 2020 r.
- Najbardziej realne jest wykorzystanie ul. Szyperskiej, która zostanie rozbudowana. Następnie trasa przebiegałaby ul. Garbary i wpadałaby do istniejącej już Wartostrady wzdłuż ul. Szelągowskiej
- ujawnia M. Wiśniewski. I zapewnia, że miasto ma już odłożone pieniądze na budowę pozostałych odcinków.