Poznań: Koniec programu "Najem z dojściem do własności"?
Władze miasta od miesięcy wiedziały o problemie, jaki ma PTBS z wykonawcą inwestycji mieszkaniowej na Strzeszynie, jednak dopiero niedawno zleciły analizę prawną. Żal o o brak stosownej informacji mają uczestnicy programu "Najem z dojściem do własności" oraz radni, którzy byli jego współautorami.
Rodziny oczekujące od dwóch lat na mieszkanie w ramach programu "Najem z dojściem do własności" żądają od miasta działań mających doprowadzić do zminimalizowania ich strat. Przypomnijmy, że na kilka miesięcy przed zakończeniem inwestycji mieszkaniowej na Strzeszynie dopiero teraz przyszli lokatorzy dowiedzieli się, że opłata partycypacyjna, kaucja oraz czynsz mogą wzrosnąć do 15 proc.
Czytaj również: Poznań: Mieli mieć tanie mieszkania. Czują się oszukani przez PTBS
Dodatkowo lokale będą skromniej, niż na początku zapowiadano, urządzone. Jedną z osób, które czują się oszukane przez miasto oraz PTBS jest pan Mateusz, który postanowił napisać w tej sprawie list do prezydenta Jacka Jaśkowiaka.
- Wziąłem kredyt, zmieniłem swoje plany życiowe i zawodowe, a teraz po dwóch latach czekania na ostatnia chwilę dowiaduję się, że zapłacimy nawet kilkanaście tysięcy więcej za mieszkania
- mówi.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in. z jakimi jeszcze problemami zmagają się przyszli mieszkańcy. O sytuację w PTBS pytamy też wiceprezydenta Poznania oraz przewodniczącego rady miasta.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień