Poznań: Co zrobić, gdy osoby bezdomne nocują na naszej klatce schodowej?
W mroźne dni osoby bezdomne szukają schronienia na klatkach schodowych. Część mieszkańców się temu sprzeciwia. Czy mogą wyprosić nieproszonych gości? Czy straż miejska może takie osoby usunąć z budynku?
W poniedziałek opisywaliśmy burzę, jaką wywołał apel jednej z mieszkanek Jeżyc o to, aby uniemożliwiać osobom bezdomnym wchodzenie do kamienic i nocowanie na klatce schodowej. Część osób uznała, że zamykanie budynków przed bezdomnymi to brak empatii, a pod adresem autorski apelu posypały się nawet groźby.
Czytaj więcej: Poprosiła, by zamykać drzwi przed bezdomnymi. Życzono jej śmierci i straszono wysłaniem pism do rektora
Okazuje się, że w Poznaniu nie ma żadnego przepisu, który regulowałby takie sytuacje.
– Obowiązują nas ogólne przepisy i prawa miejskiego, które nie określają, czy w sytuacji, gdy na klatce schodowej śpi osoba bezdomna, musimy ją wyprosić. Może to regulować wewnętrzny regulamin każdej wspólnoty
– mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej w Poznaniu. – Oczywiście, z uwagi na to, że trwa zima wiele osób bezdomnych szuka ciepłego schronienia, gdzie może przenocować. Jeśli jakiś mieszkaniec wyraził zgodę na to, by taka osoba przebywała na klatce schodowej, a ona zachowuje czystość, jest spokojna, nie stwarza zagrożenia, to nie wygonimy jej na mróz. Z drugiej strony mamy na uwadze także mieszkańców, którzy mają prawo do spokoju. Zdarzają się przypadki, gdy osoby bezdomne nie zachowują się przykładnie, wszczynają awantury. Wtedy interweniujemy – dodaje.
Czytaj: Przy Krańcowej bezdomni mogą się umyć. I nie tylko. Co oferuje łaźnia Caritas Poznań?
A co na ten temat sądzą służby miejskie na co dzień zajmujące się problemami osób potrzebujących, w tym bezdomnych?
– Wszystko to kwestia sumienia, prawo tego nie reguluje
– potwierdza Lidia Leońska, rzecznik Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Poznaniu. – Jeżeli osoba bezdomna jest pod wpływem alkoholu, najbezpieczniej dla niej, jak i dla mieszkańców, będzie jej zawiezienie na izbę wytrzeźwień. W innym przypadku warto przygotować dla niej ciepły kąt, zostawić wiaderko i koc. Oczywiście to nie hotel, bezdomny powinien po sobie posprzątać – dodaje.
W okresie zimowym mieszkańcy Poznania często zgłaszają takie sytuacje strażnikom miejskim.
– Jeszcze kilka lat temu sami apelowaliśmy, by w mroźne dni otwierać drzwi osobom bezdomnym. Dziś wiemy, że to nie rozwiązuje problemu. Są ogrzewalnie, noclegownie, pomoc, którą osoby samotne, bez dachu nad głową, mogą uzyskać – mówi Przemysław Piwecki.
Pomoc dla bezdomnych w Poznaniu
W Wielkopolsce pomoc bezdomnym świadczą 42 placówki, zapewniające 140 miejsc noclegowych. W samym tylko Poznaniu wsparcie i nocleg potrzebujący mogą uzyskać w następujących miejscach:
- w ośrodku przy ul. Michałowo 68 (tel. 61 879-82-12),
- w siedzibie MOPR (tel. 61 878 1789),
- domach MARKOT (tel. 61 87 93 354 lub 61 861 45 80),
- schronisku św. Brata Alberta (tel. 61 820 64 81),
- fundacji BRAT (tel. 692312704),
- fundacji Pomocy Osobom Bezdomnym ( tel. 61 855 23 81),
- czy w specjalnych hostelach (tel. 61 870 57 70),
- a także mogą skorzystać z ogrzewalni przy ul. Krańcowej.