Powstają w Rzeszowie osiedla i wieżowce. A co z drogami dojazdowymi?

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Łokaj
Bartosz Gubernat

Powstają w Rzeszowie osiedla i wieżowce. A co z drogami dojazdowymi?

Bartosz Gubernat

Rynek mieszkaniowy w Rzeszowie ma swoje pięć minut. Deweloperzy budują na potęgę, kolejne budynki wpychając niemal w każdą wolną część miasta. Niestety, większość z nich planuje inwestycje wyłącznie przez pryzmat jak najwyższych zysków. Do budowy dróg w sąsiedztwie swoich budynków nie chcą dokładać pieniędzy.

Ulica Paderewskiego na wysokości parku ma tylko dwa pasy ruchu. Przez wiele lat służyła wyłącznie do obsługi zabudowy jednorodzinnej, która na osiedlu Słocina stanowiła ponad 90 procent. Dwa pasy ruchu ma także krzyżująca się z nią ulica Witolda. Jeszcze trzy-cztery lata temu obie drogi wystarczały do obsługi osiedla. Dzisiaj w godzinach szczytu tworzą się tu korki, a wkrótce sytuacja znacząco się pogorszy. Powód? Na wysokości parku powstają wysokie bloki mieszkalne, w których w ciągu dwóch-trzech lat przybędzie kilkaset nowych mieszkań. Oznacza to około tysiąc kolejnych samochodów na osiedlu.

W dalszej części przeczytasz:

  • jak wygląda sytuacja na rynku mieszkaniowym w Rzeszowie
  • jaką receptę ma miasto na problemy komunikacyjne w rejonie ulicy Paderewskiego
  • gdzie, poza Słociną, są jeszcze problemy komunikacyjne wynikające z budowy osiedli
Pozostało jeszcze 89% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Bartosz Gubernat

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

jar_wo

Po pierwsze wszystko to można (by było) zgrać:
Rzeszów ma plan ogólny zagospodarowania dla całego miasta w granicach z 1990 roku, (53,7km2) który choć formalnie już nie obowiązuje, to stał się podstawą projektowanych rozwiązań drogowych dla miasta, przyjętych w obowiązującym jeszcze Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania przestrzennego. Niewielka tylko część planowanych przebiegów nowych dróg zbiorczych zdezaktualizowała się (mówiąc wprost: została zabudowana).
Gdyby miasto naprawdę chciało ten problem rozwiązać (a pamiętajmy, że specustawa drogowa niedługo wygasa i raczej nie będzie przedłużana), to należało zrobić PLANY ZAGOSPODAROWANIA DLA PLANOWANYCH NOWYCH ULIC ZBIORCZYCH i ich pasów drogowych dla całego miasta, a deweloperom np. zaproponować zabudowę wdłuż tych planowanych ulic zbiorczych blokami z ciągiem skepów i usług wzdłuż parteru budynków, z odpowiednim odstępem od drogi zbiorczej przeznaczonym na zieleń izolacyjną i wjazdem w ich osiedlowe uliczki z takiej znowej, dwupasmowej międzyosiedlowej ulicy. Istnienie ważnych planów zagospodarowa dla nowych 2-pasmowych ulic zbiorczych, pełniących funkcje ringu drogowego wokół miasta, wykluczyłoby prawnie jakąkolwiek możliwość zabudowy terenów pod takie ulice planowanych.
Aktualny stan to także wina błędnego dogmatyzmu urbanistycznego, niestety w Rzeszowie obecnego i wmawianego kolejnym prezydentom Rzeszowa od ponad 20 lat przez dyrektor Biura Rozwoju Miasta, którego skutki widzimy choćby na os. Strzyżowska czy Bł. Karoliny: wąskie osiedlowe uliczki, po których z trudem kluczą pomiędzy zaparkowanymi autami mieszkańców autobusy regularnych linii MPK. Jednocześnie brak realizacji zaplanowachych wcześniej szerokich osiedlowych ulic zbiorczych (kto wie że osiegle Błogosławionej Karoliny miały przecinać dwie, łączące z południa na północ ulice Krakowską z obeną ul. 9 Dywizji Piechoty przez Staroniwską po drodze), które powinny powstawać razem z pierwszymi blokami w ich rejonie. Ulice zbiorcze to także naturalne pasy dla magistralnego uzbrojenia takich terenów. Zamiast tego mamy ciągnącą się kilometrami plątaninę osiedlowych uliczek i kilometrowe korki na jedynych wyjazdach/dojazdach z osiedli: ul.bł. Karoliny, Kwiatkowskiego czy Paderewskiego. Zabudowa osiedla bł. Karoliny ciągnie się już aż po ul. Pańską (z kopalnią gazu ograniczającą możliwość budowy w pobliżu dwupasmowej ulicy zbiorczej) i nigdzie nie przewidziano luk w tej zabudowie pod ulicę zbiorczą wyprowadzającą ruch z osiedla inaczej niż jedyną i wąską ul. bł. Karoliny w kierunku al. Witosa
Przesiadki na komunikację miejską to nie wymusi, bo ona najpierw też musi być dobrze zorganizowana, wydolna, często kursująca i mieć po czy jeździć, by szybko dowozić do celu. Nic nie da tworzenie szeregu nowych linii kursujących 2 do 5 razy na dobę, z powykręcanymi trasami i obsługujących je autobusów stojących raz w korku z samochodami 40 minut na jedynym wyjeździe z osiedla, a drugi raz jeszcze na dziesięciu - co oczywiste - przystankach po drodze, przez co czas dojazdu autobusem staje się nie do zaakceptowania orzez potencjalnych pasażerów - mieszkańców wybierających z tego powodu samochód - i błędne koło się zamyka. Potwierdzi to każdy człowiek z prawem jazdy. Zabudowano (pawilonem "Agata") planowany kiedyś drugi wyjazd z osiedli Drabinianka i Budziwój. Tak sano rondka i prawoskręty lokalnych uliczek nie rozwiążą problemów na Słocinie - tam trzeba wrócić do koncepcji przedłużenia al. Krzyżanowskiego (obok salonu Forda) przecinającego ul. Rocha lub Powst. Wlkp i równolegle do Słocińskiej prowadzącej potem, po tejże przecięciu do ul. Lwowskiej - obok ul.św. Kingi i w Malawie, za ul.Olbrachta. Od tej nowej ulicy, podnóżami Pogórza po linii mniej więcej Wieniawskiego, Robotnicza/Spacerowa do Sikorskiego za salonen skody i dalej do Drogi Południowej i jej załomu na Tyczyn blisko Strugu winna prowadzić zbiorcza dwupasmowa droga ringu okalającego Rzeszów. By Droga Południowa służyła także mieszkańcom nie tylko tranzytowi

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.