Powiat nowosolski. - Nie bądźcie żebrakami - apeluje do radnych powiatowych sekretarz gminy
Cztery inwestycje na terenie gminy zaplanował w tym roku powiat nowosolski. Chociaż powiatowe władze szumnie nazwały rok 2017 „Rokiem inwestycji”, sposób ich finansowania nie wszystkim się podoba.
„Rok 2017 – rokiem inwestycji Powiatu Nowosolskiego” – obwieszczono po grudniowej sesji powiatu, na której radni przyjęli budżet na rok 2017. Z wielu inwestycyjnych zadań, które będą realizowane w tym roku, cztery dotyczą gminy Kożuchów. Oprócz przebudowy ulicy Garbarskiej, drogi łączącej Nowe Żabno z Drwalewicami i przebudowy drogi w Radwanowie zaplanowano również oczekiwany od wielu lat remont drogi relacji Czasław – Książ Śląski.
Jak się okazuje cztery zadania o łącznej wartości ponad 8 milionów złotych, tak naprawdę z powiatowej kasy nie pochłoną zbyt wiele. Otóż na wszystkie drogowe inwestycje w roku 2017, których całkowity koszt oszacowano na około 11,5 mln, powiat wyłoży ze środków własnych zaledwie nieco ponad 1,2 mln, czyli niecałe 10% proc.
– Jako mieszkaniec Kożuchowa mam taką prośbę do radnych powiatowych, aby zmienili swoje myślenie, w taki sposób, żeby nie byli radnymi – żebrakami. Do tej pory wygląda to tak, że powiat robi inwestycje, ale finansowanie w dużej mierze przechodzi już na sąsiadów – mówił do radnego powiatowego Zygmunta Muszyńskiego sekretarz gminy Kożuchów – Kazimierz Ponikwia.
Mieszkaniec Studzieńca, jako przykłady podał między innymi inwestycje w swojej miejscowości, w Drwalewicach, czy też w Radwanowie. W tej ostatniej jak się okazuje z kwoty 540 tysięcy podanej przez powiat, aż 500 tysięcy wyłoży gmina Kożuchów. Łatwo obliczyć, że starostwo na przebudowę drogi w Radwanowie przeznaczy zaledwie 7% całkowitej sumy. – Ciekawostką jest, skąd się taka kwota w ogóle wzięła. Powiat podał kwotę pół miliona, a w naszym budżecie na ten cel przewidziane jest jedynie 350 tysięcy – tłumaczył Ponikwia.
– Na ostatniej sesji budżetowej oraz komisji sam również poruszyłem tę kwestię, gdyż także nie podoba mi się sposób finansowania poszczególnych zadań. Powiedziałem dosłownie, że jako członek komisji budżetowej jestem zadowolony z faktu, że powiat daje na drogę w Radwanowie tylko 40000 zł, ale już jako mieszkańca Kożuchowa dosłownie mnie „zalewa”, że wydajemy na to pół miliona złotych – wypowiedział się w tym samym tonie Muszyński. Z ust starosty Waldemara Wrześniaka miał usłyszeć , że były to trudne negocjacje, które wypadły pozytywnie i trzeba się cieszyć, że to zadanie zostanie zrobione. Z. Muszyński dociekał od czego zależy sposób partycypowania w kosztach, gdyż okazuje się, że są zadania na które powiat wykłada 10 procent, są takie gdzie wydaje 50, a nie brakuje również takich, gdzie całość kosztów bierze na siebie. Radny przyznał, że usłyszał w odpowiedzi, że zależy to od negocjacji. W tym zakresie władze powiatowe mają się, czym pochwalić. Okazuje się, że w roku 2017 na zadania inwestycyjne o łącznej wartości ponad 28 mln zł powiat wyłoży około 8,8 mln zł, czyli pokryje 31% kosztów.