Powiat nowosolski ma wicestarostę
Przemysław Ficner to prawdopodobnie najmłodszy wicestarosta w województwie. Od swojego poprzednika otrzymał... kij baseballowy.
Po tym jak na początku lutego radni odrzucili kandydaturę Andrzeja Wieczorka na wicestarostę, w ub. tygodniu udało się uzupełnić skład zarządu powiatu. Osobą zarekomendowaną przez starostę Waldemara Wrześniaka był 30-letni Przemysław Ficner, od dziewięciu lat sołtys Nowego Żabna a od 2014 roku radny powiatu. - Jest uczciwym, młodym i ambitnym człowiekiem posiadającym dobrą opinię w społeczności lokalnej - zachwalał przed głosowaniem starosta.
Sam kandydat nie ukrywał, że już sama rekomendacja jest dla niego dużym wyróżnieniem.
- Wiem, jak odpowiedzialną jest funkcja wicestarosty. Obiecuję, że jeśli nim zostanę, na pewno postaram się nie zawieść - komentował P. Ficner.
Kandydatura w głosowaniu tajnym uzyskała dziesięć głosów za i dziewięć przeciw. Jedna osoba wstrzmała się od głosu. P. Ficer nie skończył jeszcze kręcić głową z niedowierzania, a już stał przy nim jego poprzednik, a obecnie wicewojewoda, Robert Paluch, który wręczył młodszemuy koledze... żółto-niebieski kij baseballowy. Zapytany do czego służy, odparł: - Jeśli będą stawali na jego drodze ludzie, którzy będą działać przeciwko społeczeństwu i wbrew interesowi publicznemu, to wówczas ma tej pały symbolicznie używać. Ma iść do przodu. Bo tak to w życiu jest, że jak się nie jest zasadniczym i radykalnym w pewnych działaniach, to źle wróży.
Przemysław Ficner jest najprawdopodobniej najmłodszym wicestarostą w województwie.
- Dziękuję za głosy oddane na „tak”, a zwłaszcza za te na „nie”, bo one mobilizują jeszcze bardziej. Postaram się udowodnić, że było warto mnie wybrać - mówił tuż po ogłoszeniu wyników. A nieco później dodał: - Gdyby ktoś mi to powiedział dwa lata temu, to bym się z tego śmiał. Po ostatnich wyborach dużo osób mówiło, że nie dam rady, że sobie nie poradzę. A poradziłem sobie. Teraz oczywiście funkcja jest inna, bardziej wymagająca, ale wierzę, że mi się uda.