Poszą o budowę od wielu lat, ale końca tych starań nie widać
Od dawna mieszkańcy zaodrzańskich gmin walczą o most w Pomorsku, jednak perspektywa jego budowy nawet o krok nie jest bliższa niż przed laty.
Ostatnie spotkanie w tej sprawie odbyło się w połowie kwietnia w gimnazjum w Pomorsku. Spotkali się tam radni gminy Sulechów z radnymi sejmiku województwa. To właśnie w trakcie tego spotkania stowarzyszenie ,,Szansa na życie’’, której celem jest doprowadzenie do powstania mostu, przedstawiło swoje argumenty w folderze informacyjnym. Stowarzyszenie powstało w 2010 r. Stworzyli je sołtysi z Brodów, Pomorska, Będowa, Sycowic i Bródek, czyli miejscowości po prawej stronie Odry.
Nowa przeprawa przez Odrę umożliwi też budowę dużej obwodnicy Zielonej Góry i ujście ruchu drogowego w kierunku na Berlin, Frankfurt oraz Sulechów i Poznań.
- O most walczymy od wieków. Podobno potrzeba na niego 100 mln zł - mówi sołtys Będowa Ryszard Przygocki. - W naszych staraniach wspiera nas wielu mieszkańców. Jesteśmy odcięci od świata. W zeszłym roku, gdy promy z powodu niskiego stanu rzeki nie pływały, aby dojechać do pracy w Zielonej Górze musieliśmy pokonać w jedną stronę po ponad 50 km.
Stowarzyszenie argumentuje, że za budową mostu w Pomorsku przemawiają względy gospodarcze i społeczne.
Argumenty ekonomiczne to m.in. szybkie połączenie stref ekonomicznych Czerwieńska i Sulechowa z Kostrzyńsko - Słubicką Specjalną Strefą Ekonomiczną, zmniejszenie obciążenia drogowego na moście w Krośnie Odrzańskim (poprzez skierowanie jego części na nowy most w Pomorsku), połączenie gminy Czerwieńsk w jeden spójny organizm.
Nowa przeprawa przez Odrę umożliwi też budowę dużej obwodnicy Zielonej Góry i ujście ruchu drogowego w kierunku na Berlin, Frankfurt oraz Sulechów i Poznań. Autorzy folderu tłumaczą też, że nowy most oznaczać będzie skrócenie czasu transportu. Jest też rozwiązaniem alternatywnym dla mostu w Cigacicach i ruchu na trasie S3, gdyby został on zablokowany. Jak istotne jest tworzenie dróg alternatywnych widać już dziś, gdy nie ma miesiąca, aby jakiś wypadek samochodowy nie zablokował tej ważnej trasy nad morze.
Są też i względy społeczne
Most w Pomorsku połączy w całość tereny gminy Czer-wieńsk, która zobowiązana jest m.in. do utrzymywania odpowiedniej sieci placówek oświatowych i zapewnienia dostępu do opieki zdrowotnej czy innych udogodnień (rehabilitacja, zajęcia sportowe, biblioteka itp.).
Obecnie, gdy po zmroku wezwie się pogotowie ratunkowe czy straż pożarną, oczekiwanie na pomoc jest bardzo wydłużone.
Karetka pogotowia musi jechać przez Krosno Odrzań-skie lub Sulechów. Kolejnym głosem mieszkańców Zaodrza za budową mostu jest fakt, iż Zielona Góra jest dużym rynkiem pracy, gdzie pracuje wiele osób z gmin Czerwieńsk i Sulechów.
Z argumentami tymi zgadzają się decydenci, jednak tłumaczą, że na zadanie to pieniędzy brak. Dopiero po zbudowaniu przeprawy w Milsku (prowadzącej w kierunku na Poznań), można będzie myśleć o kolejnym moście na Odrze.