Posypało się petentkom na głowy
W Inowrocławiu, w holu przy wejściu do urzędu miasta i starostwa z sufitu odpadł tynk. Poszkodowane zostały dwie kobiety.
- Usłyszałem dziwny dźwięk. Pomyślałem, że to krople deszczu rozbijają się o dach wejścia do urzędu. Nagle wszystko runęło - relacjonuje pracownik ochrony, który dyżuruje w holu przy wejściu do inowrocławskiego urzędu miasta i starostwa.
Wczoraj około godz. 11.30 od sufitu oderwał się tam duży fragment tynku. - Wpierw zaczęło trzeszczeć, jakby cały budynek miał się rozpaść. Sekundy później huknęło, pojawił się tuman kurzu, a gdy opadł, z podłogi próbowały pozbierać się dwie panie - relacjonowała urzędniczka z ratuszowego Biura Obsługi Interesanta. Dodała też: - Chwilę wcześniej przechodziła tamtędy matka z dzieckiem w wózku.
Tynk spadł na dwie kobiety. Jedna z nich doznała urazu głowy, a drugą ratownicy transportowali na wózku do karetki z usztywniona prawą nogą.
Na miejscu obok pogotowia ratunkowego natychmiast pojawiła się straż pożarna i policja. Zamknięto główne wejście do starostwa i urzędu miasta. Pozostanie ono nieczynne do czasu, aż sufit w holu zostanie wyremontowany. Do najbliższego poniedziałku nieczynny będzie też Wydział Geodezji Kartografii i Gospodarki Nieruchomościami starostwa, który znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia.
- Wejście do obu urzędów możliwe jest poprzez budynek ratusza od strony północnej, czyli od parkingu wewnętrznego. Uruchomione zostało również, nieużywane do taj pory, wejście od ulicy Roosevelta - usłyszeliśmy.
Część urzędu, w której oderwał się tynk administrowana jest przez starostwo. - Jest nam bardzo przykro, że w wyniku tego zdarzenia dwie osoby doznały uszczerbku na zdrowiu - zapewnił wicestarosta Włodzimierz Figas. Jego zdaniem, prawdopodobnie tynk musiał odparzyć się od betonowej płyty sufitu. Reszty dopełniły drgania terenu.
Natychmiast rozpoczęto poszukiwania firmy, która szybko wyremontuje hol. Padają zapewnienia, że budynek starostwa ma wszystkie pwymagane przepisami przeglądy budowlane.