Poseł bardzo zajęty. Spotkanie? Dopiero w przyszłym roku
Udzielają się w internecie, ale adresy ich biur trudno znaleźć. Są bardzo zajęci. Dla obywatela jednak niedostępni. Kto? Nasi posłowie!
Nowa siedziba posła Piotra Stasińskiego owszem znajduje się już w rejestrze KRS. Ale na oficjalnej stronie internetowej Nowoczesnej próżno szukać aktualnego adresu biura. - Kiedy się stąd przeprowadzili? - zastanawia się były sąsiad siedziby biura z ulicy Pod Blankami 45 w Bydgoszczy. - Jakoś tak niedawno.
Grudziądz ma nowego senatora. Jest nim Andrzej Mioduszewski z PiS-u. W internecie próżno jednak szukać adresu jego biura.
Grudziądzkie PiS natomiast w sieci ma aż dwie oficjalne strony. Na jednej z nich pod hasłem „kontakt” jest tylko specjalny formularz. „Kiedy i gdzie mogę spotkać się z senatorem Mioduszewskim?” - wpisujemy w piątek zapytanie i zostawiamy adres e-mail. Czekamy na odpowiedź.
Na drugiej ze stron grudziądzkiego PiS-u znajduje się adres biura „peselskiego” (pisownia oryginalna): Grudziądz, ul. Długa 8. Oficjalnie jest to biuro posła Jana Krzysztofa Ardanowskiego (PiS), a od niedawna także Iwony Michałek (Polska Razem). Problem w tym, że nie ma tu ani informacji o tym, kiedy biuro jest czynne, ani jaki jest jego numer telefonu. - Niemożliwe! - mówi Paweł Sztama, asystent w toruńskim biurze posła Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Sprawdza i po chwili potwierdza: - Rzeczywiście, nie ma...
Podaje numer „komórki” do pełnomocnika w Grudziądzu, który powinien pomóc w skontaktowaniu się z senatorem Mioduszewskim.
- Będzie miał swoje biuro, ale trudno mi powiedzieć, kiedy - mówi asystent Sztama.
A gdybym chciał skontaktować się z posłem Ardanowskim? - Dużo się w kraju, w Sejmie teraz dzieje. Przed nowym rokiem spotkanie nie będzie możliwe - odpowiada Sztama.
W piątkowe popołudnie próbujemy skontaktować się z grudziądzkim pełnomocnikiem, do którego numer otrzymałem. Najpierw nie mógł rozmawiać, później już nie odbierał. Senator ma konto na Facebooku. I znów - po wpisaniu prośby o spotkanie odzewu nie ma.
Nie jest też łatwo umówić się z Aleksandrem Mrówczyńskim z Chojnic, który debiutuje w roli posła PiS. Co prawda ma już biura (po rozważeniu kilku opcji wybrał ładne, przestronne i to w dość atrakcyjnym miejscu w centrum Chojnic). Mieszkańcy mogą mieć kłopot, by tam trafić i umówić się na spotkanie z posłem. W internecie nie udało nam się znaleźć żadnego kontaktu telefonicznego do posła i do biura. Mrówczyński nie ma jeszcze strony internetowej, a media społecznościowe to też raczej nie jego bajka. Na galerii, w której jest biuro, nie ma też na razie żadnej reklamy, banera i informacji o kontakcie. Ktoś, kto sprawnie porusza się w internecie, jedynie na stronie sejmowej znajdzie adres siedziby posła i e-mail. W styczniu poseł Mrówczyński zamierza otworzyć biura w Czersku oraz Brusach.
Z kolei biuro Joanny Scheuring-Wielgus znajduje się na ul. Warszawskiej 8/1 w Toruniu. Pomieszczenia są remontowane, na budynku nie ma jeszcze tabliczki z informacją. Brak telefonu. Jak poinformował pracownik remontowy, kontakt z posłanką będzie możliwy w przyszłym roku. Scheuring-Wielgus na Facebooku często uaktualnia wpisy i aktywnie komentuje. Udziela się też na Twitterze.
W Bydgoszczy remontowane jest też biuro posłanki PiS Ewy Kozaneckiej. Przy ulicy Gdańskiej 10 obywatele będą mogli się z nią spotkać jednak dopiero w styczniu.
Ile kosztują biura posłów
- Na prowadzenie swojego biura poseł dostaje co miesiąc 10 150 zł.
- Z tej kwoty poseł pokrywa comiesięczne wynagrodzenia swoich pracowników. Te wydatki muszą być udokumentowane. I przedstawione w Kancelarii Sejmu. Jednorazowo poseł może otrzymać również na otwarcie biura 9 tys. zł.
- Pensja posła wynosi 9892 zł. O ile parlamentarzysta zrezygnuje z dotychczasowego źródła dochodu.
- Uposażenie jest wypłacane posłom zawodowym miesięcznie, a jego wysokość jest obliczana na podstawie wynagrodzenia podsekretarza stanu przewidzianego w odpowiednich przepisach. Obecnie to 9 892 zł 30 gr. Podlega ono podatkowi dochodowemu od osób fizycznych oraz pobierane są również od niego składki na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe i wypadkowe) i ubezpieczenie zdrowotne. Wszystkim posłom (też niezawodowym), przysługuje prawo do otrzymywania diety. To wyrównanie kosztów ponoszonych przez posłów podczas wykonania mandatu, a wynosi 25% uposażenia (obecnie to 2 569 zł 53 gr.).
Źródło: edukacja.sejm.gov.