Tymon Radzik, uczeń trzeciej klasy gimnazjum został zwycięzcą międzynarodowego konkursu programistycznego Google Code-in 2016
- 49 dni pracy, 32 wykonane zadania, setki napisanych linii kodu, współpraca z wieloma pozytywnymi ludźmi z całego świata i... zostałem zwycięzcą międzynarodowego konkursu programistycznego Google Code-in 2016 z organizacją (...) Sugar Labs - tak o swoim sukcesie napisał na profilu facebookowym Tymon Radzik, uczeń trzeciej klasy Gimnazjum nr 1 w Zielonej Górze.
Wytłumaczyć w kilku słowach, na czym polegał konkurs i co trzeba było w jego trakcie zrobić, nie jest wcale tak łatwo.
- Jak to powiedzieć prostymi słowami? Przede wszystkim poprawiłem sporo błędów w oprogramowaniu - tłumaczy zielonogórski gimnazjalista. - I stworzyłem nowe funkcje w tym oprogramowaniu, które będą mogły być używane przez innych użytkowników.
Dla osób, dla których świat komputerów jest obcy, może to brzmieć jak czarna magia. Ale dla Tymona Radzika to jedna z wielu pasji. A w nagrodę za kilkadziesiąt dni pracy przy komputerze, młody uczeń wybierze się teraz na pięciodniowy wyjazd do siedziby firmy Google w Stanach Zjednoczonych. Wycieczka będzie połączona ze zwiedzaniem kompleksu czy spotkaniami z inżynierami. Podróż już na początku czerwca tego roku.
Teraz pozostaje mi już tylko mentalnie przygotować się na wyjazd
O wizę Tymon Radzik starać się już nie musi. Tę dostał, kiedy uczestniczył w konkursie „Droga na Harvard”, w którym nagrodą również była podróż do Stanów Zjednoczonych.
- Teraz pozostaje mi już tylko mentalnie przygotować się na wyjazd - śmieje się gimnazjalista.
W konkursie programistycznym Google Code-in 2016 brało udział kilka tysięcy osób z całego świata. Ze swoją grupą, czyli organizacją Sugar Labs, Tymon musiał się nieustannie komunikować i współpracować, by razem osiągnąć cel.
-W tym roku Tymon Radzik skończy gimnazjum. Wraz z młodzieżową radą miasta wydawał opinię na temat siatki szkół w Zielonej Górze. Pasją ucznia stało się też prawo, w tym między innymi obowiązki i prawa osób niepełnoletnich. Jak mówi Tymon, stara się do tej pasji przekonywać swoich kolegów. Mimo nawału obowiązków, uczeń znajduje też chwile dla siebie.
- Przecież jestem też człowiekiem - śmieje się chłopak. - I jak każdy nastolatek lubię chociażby pograć czasem na komputerze.