Poncjusz Piłat, Judasz Iskariota, Herod Antypas, arcykapłani Annasz i Kajfasz. Jak skończyli ci, którzy skazali Jezusa na Krzyż
Poncjusz Piłat, arcykapłani Kajfasz i Annasz, Herod Antypas, wreszcie Judasz. Oto główni uczestnicy procesu, który doprowadził Chrystusa na Golgotę. Jakie były ich dalsze losy po wydaniu Go na śmierć?
Znamy dobrze przebieg samego procesu nad Jezusem: wydanie go przez Judasza zbrojnym, aresztowanie w Ogrodzie Oliwnym, przesłuchanie w Sanhedrynie u Annasza, jego zięcia Kajfasza i stawienie się przed Piłatem. Później upokarzająca wizyta u tetrarchy Galilei i wyrok rzymskiego prokuratora. Umyka nam jednak wiedza, co stało później z głównymi bohaterami tamtych wydarzeń.
Piłat jako święty?
Rzymski prokurator nie byłby zapewne zadowolony, gdyby wiedział, że na pierwszym Soborze Powszechnym w Nicei w 325 r. wpisano do credo zwrot odnoszący się do śmierci Chrystusa: „ukrzyżowany (...) pod Poncjuszem Piłatem”. To nie tylko pragnienie ówczesnych chrześcijan, aby potwierdzić świadectwo Jezusa, ale też reakcja na liczne legendy, które odnosiły się do postaci Piłata.
Według jednej z nich - tzw. „Mors Pilati” - Poncjusz popełnił samobójstwo, jego ciało wrzucono do Tybru, lecz „wody były wzburzone przez złe duchy, że ciało dopłynęło do Vienne i zatonęło w Rodanie”. Do dziś można w tym mieście ujrzeć monument zwany przez mieszkańców „Grobowcem Piłata”. Ale legenda na tym się nie kończy: Gdy wody Rodanu wyrzuciły zwłoki na brzeg, zostały znów porwane przez wodę i zatonęły w Jeziorze Genewskim. Jego ostatecznym celem miał być opuszczony górski staw. Staw ten, według późniejszej tradycji, znajdował się na szczycie góry nazwanej Pilatus, nieopodal dzisiejszej Lucerny. Wedle innej z legend, popularnej zwłaszcza wśród Koptów, Piłat (uznawany przez nich za świętego) potajemnie nawrócił się na chrześcijaństwo w pewien czas po śmierci Chrystusa pod wpływem swojej żony Klaudii.
W IV w. triumfy popularności święcił apokryf zwany „Aktami Piłata”. Napisanie tego wątpliwego dokumentu przypisywane było Nikodemowi i zawiera fantazyjne i dramatyczne okoliczności procesu Jezusa, oparta na 13. rozdziale Ewangelii św. Łukasza. Sporo tam o późniejszych losach Piłata, choć niektóre z opowieści są trudne do racjonalizacji. Podobnie jest z pomniejszymi tekstami apokryficznymi, np. dziełkiem „Anaphora Pilati” i „Listem Heroda do Piłata”, datowanymi na V w. Piłat zwykle kończy w nich tragicznie, świadom popełnionej zbrodni.
A co na temat losów Piłata mówią historycy? Zwykle powołują się na przekaz biskupa Euzebiusza z Cezarei, według którego Piłat miał popełnić samobójstwo w wyniku wielu nieszczęść, jakie na niego spadły po powrocie do Rzymu i niechęci cesarskiej. Ann Wroe, brytyjska autorka poczytnej biografii Piłata, twierdzi, że w 36 r. zdążył krwawo stłumić rebelię Samarytan. Popłynęło wówczas na niego wiele skarg i legat Syrii, który był jego bezpośrednim zwierzchnikiem, odesłał go do Rzymu. Zanim tam dotarł, Tyberiusz zmarł i rozpoczęły się rządy Kaliguli. Odszedł z urzędu w niesławie, a to oznaczało, że jego kariera była skończona.
O jego losach w ostatnich latach życia zgodnie milczą ówcześni historycy - Filon i Józef Flawiusz, choć jednocześnie z upodobaniem opisywali nagonkę na prefekta Flakkusa (intrygował w Egipcie przeciw cesarzowi Kaliguli). Prawdopodobnie zatem dożył swych dni w którejś z luksusowych rezydencji w Lacjum. Tej przekornej wersji historii Piłata dał wyraz Anatol France w krótkim opowiadaniu „Prokurator Judei” z 1892 r. pisząc: „Z jego pól pochodziły najbardziej dorodne kłosy zboża w całym kraju. Z powodu swych dolegliwości - cierpiał na podagrę i otyłość - wyruszył w powolną podróż lektyką wzdłuż skalistych wybrzeży Morza Tyrreńskiego w kierunki siarkowych źródeł w Phelgrze”. Na pytanie przyjaciela, z którym zwykł wieść popołudniowe pogwarki, o Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego za „jakowąś zbrodnię”, „Pontius Pilatus zmarszczył brwi i ręką pociągnął po czole jak człowiek, który usiłuje coś sobie przypomnieć. Po kilku chwilach milczenia szepnął: >>Jezus, Jezus z Nazareth? Nie, nie przypominam sobie<<”.
Ewangelia św. Jana: „Właśnie Kajfasz poradził Żydom, że warto, aby jeden człowiek zginął za naród”
Historię Piłata uzupełnijmy ciekawostką z naszych czasów. Sporo zamieszania wśród archeologów i historyków wzbudził odkryty w 1961 r. na wykopalisku starożytnego amfiteatru w Cezarei Nadmorskiej, blok wapienny z dość tajemniczą łacińską inskrypcją. Były na nim uszkodzone dedykacje Poncjusza Piłata. Rekonstrukcja inskrypcji brzmi następująco: „[Caesariens(ibu)]s Tiberiéum [Pon]tius Pilatus [praef]ectus Iuda[ea]e [d]e[dit], co daje się przełożyć jako: „Poncjusz Piłat, prefekt Judei, podarował Tiberieum mieszkańcom Cezarei”. Niektórym dało to okazję do spekulacji, że pod koniec swojego pobytu na Wschodzie Piłat prowadził znacznie liberalniejszą politykę wobec ludności, niż wcześniej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień