Pomysł Jana Kulaszewicza - połączenie muzyki i poezji - zelektryzował Białystok. Chopin i białostockie Festiwale Muzyki i Poezji

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Andrzej Lechowski

Pomysł Jana Kulaszewicza - połączenie muzyki i poezji - zelektryzował Białystok. Chopin i białostockie Festiwale Muzyki i Poezji

Andrzej Lechowski

W lutym 1969 r. rozpoczął się w Białymstoku I Festiwal Muzyki i Poezji. Przez kilka następnych lat była to najważniejsza impreza kulturalna w mieście. Białostoczanie mieli u siebie absolutną czołówkę polskich artystów z programami przygotowanymi tylko na festiwalowe sceny.

Zakończył się zjawiskowy artystycznie I Konkurs Chopinowski na Instrumentach Historycznych. To zupełnie inny Chopin niż ten, do którego przywykliśmy. Może się podobać lub nie, ale nie podlega żadnej dyskusji, że tak właśnie słyszano dzieła naszego geniusza fortepianu za jego czasów. Niestety wszystkie media skoncentrowały się na konkursie (?) dopiero, gdy został wybuczany przez publiczność wicepremier Piotr Gliński odczytujący w Filharmonii list od Prezesa. Chyba jednak lepiej byłoby pisać o muzyce, ona - jak mawiał niezastąpiony Jerzy Waldorff - łagodzi obyczaje.

Pozostało jeszcze 90% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Andrzej Lechowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.