Pomoc dla małego Franka wciąż jest potrzebna. Operacja kosztuje 800 tys. zł
5-letni Franek Sternal z Albertowska walczy ze śmiertelnym nowotworem. To ostatnia szansa, żeby uratować jego życie. Na kosztowną operację potrzeba 800 tysięcy złotych.
Zbiórka jest jedyną szansą na uratowanie małego Franka. Udało się zebrać już ponad 380 tysięcy, ale protonoterapia w Niemczech to koszt 800 tysięcy złotych...
Franek jeszcze do niedawna był radosnym, pełnym energii kilkulatkiem, który z zapartym tchem poznawał świat. - Zaczęło się niewinnie. Zaniepokojona wyglądem oka Franka poszłam do najbliższej przychodni. Usłyszałam, że to nic takiego, zwyczajne przeziębienie. Kilka dni później wracałam na kolejną konsultację, bo stan wciąż był niepokojący. Ze strony lekarzy nie znalazłam pomocy… Kiedy po dniu lub dwóch Franek dostał dosłownie wytrzeszczu oka, błagałam o skierowanie na badania- wspomina pani Ewelina.
Diagnoza dosłownie zniszczyła cały jego świat, dotychczasowe życie przewróciła do góry nogami. Ciepło domowego ogniska zamienił na szpitalne sale, ból, zmęczenie, zabiegi i procedury medyczne. Chemioterapia zmieniła go nie do poznania, Franek strasznie schudł, zupełnie stracił apetyt i chęć zabawy. Pierwsza przeprowadzona operacja przyniosła spokój tylko na chwilę. Wycięto część guza, ale nie całość. Oczko Franka znów zaczęło wyglądać niepokojąco. Wyglądało dokładnie tak samo jak rok temu, kiedy po raz pierwszy szedł z mamą do przychodni.
Mama Franka wie już, że chemioterapia, radioterapia ani dostępne w Polsce leki nie pomogą. Żeby go uratować, potrzebna jest immunoterapia. Dalsze życie chłopca „wyceniono” na 800 tysięcy złotych.
W święta Bożego Narodzenia Franek spotkał się z niezwykłym gościem. Odwiedził go Mikołaj. Chłopczyk, jak mówi jego mama, najbardziej cieszył się oczywiście z przyniesionych przez gościa prezentów. Teraz, razem z rodzicami, spędza czas w domu i przygotowuje się do kolejnej wizyty w szpitalu. Przed nim bowiem następny cykl chemioterapii.
- Franek ma się dobrze, wyniki też pozwalają, abyśmy mogli być w domu. Chociaż tu się wszystko zmienia z dnia na dzień, trzeba uważać
- mówi pani Ewelina, mama chłopca.
Poza zbiórką, trwają również licytacje, które można znaleźć na Facebooku wpisując „Bazarek dla Franusia”. W akcję pomocy dla Franka włączyło się mnóstwo wspaniałych ludzi. Wciąż potrzeba jeszcze 400 tysięcy złotych.
Społeczność Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Grubby w Kąkolewie, Rada Rodziców, KGW Kąkolewo, KGW Albertowsko, KGW Czarna Wieś oraz KGW Rojewo zapraszają na koncert charytatywny połączony z kiermaszem, który odbędzie się w sobotę, 18 stycznia, w Szkole Podstawowej w Kąkolewie. Całość dochodu z koncertu zostanie przeznaczona na rzecz leczenia Franka. Wszystkie osoby, które chciałyby wspomóc organizację koncertu proszone są o kontakt z sekretariatem szkoły.