Pomnik nie tylko dla Huszczy [WIDEO]
Wiemy już, jak ma wyglądać rzeźba Andrzeja Huszczy. Były dwie propozycje. Przy okazji wyboru w mieście rozgorzała dyskusja o pomnikach i... komisji.
Przez wiele lat narzekaliśmy, że w mieście nie są pojawiają się nowe pomniki. A przecież one także nadają pewien klimat. Stąd pojawił się pomysł powołania komisji ds. form przestrzennych. I wydzielania odpowiedniej kwoty z budżetu na pomniki. By ubogacić miejski krajobraz. By nowe formy nie budziło sprzeciwu architektów i artystów.
- Ale jak to jest, że pomnik Andrzeja Huszczy, którego cenię, nie musiał być opiniowany przez komisję, a inne już tak? - pyta pan Stefan, mieszkaniec Zielonej Góry od 1958 roku.
Prezydent Janusz Kubicki mówi, że nie o wszystkich pomnikach rada decyduje. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Andrzej Huszcza wiele dobrego zrobił dla miasta, dla zielonogórzan. Dostarczył nam niezapomnianych emocji...
- Poza tym rada decyduje po podziale pieniędzy, a ta rzeźba nie powstanie przecież z budżetu miasta - mówi prezydent.
Grzegorz Pietrucha jest fanem żużla, cieszy się, że Huszcza zostanie uhonorowany, bo stanie się patronem ronda i będzie miał pomnik.
- Rozumiem, że tym razem pomysł nie wzbudza kontrowersji, stąd jego droga do realizacji jest krótka - dodaje. I za przykład podaje propozycję uhonorowania marszałka Józefa Piłsudskiego.
Władysław Starczewski, prezes zielonogórskiego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, wiele razy pukał do różnych drzwi. Jako przewodniczący komitetu budowy pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego od 2009 stara się o wskazanie lokalizacji, gdzie rzeźba mogłaby stanąć. Komitet najbardziej chciałby, by posąg został umiejscowiony na placu Bohaterów. W miejscu obecnego pomnika. A jeśli to niemożliwe, to z boku. Były też inne propozycje jak np. plac przy Centrum Biznesu czy przy siedzibie sióstr elżbietanek. Żadna z nich nie została zaakceptowana. Komitet chce w tej sprawie zwrócić się o pomoc do Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu.
Tymczasem na konferencji prasowej klub radnych PO oznajmił, że ma pomysł na uczczenie setnej rocznicy odzyskania niepodległości - postawienie rzeźby Józefa Piłsudskiego. Szef klubu Robert Sapa mówi: - Wychodzimy inicjatywą złożenia projektu uchwały, ale nie jako klub, lecz radni, mieszkańcy naszego miasta.
- Osoba marszałka Piłsudskiego najbardziej kojarzy się z odzyskaniem niepodległości - tłumaczy Adam Urbaniak. - Pomnik mógłby stanąć w okolicy placu, naczelnika państwa, najlepiej w Parku Tysiąclecia, od strony urzędu. Tak, by można tu było przeprowadzać publiczne uroczystości.
- Chcemy, żeby w tym pomyśle uczestniczyli wszyscy zainteresowani mieszkańcy - mówi R. Sapa. Nie tylko koncepcji miejsca, wyglądu, ale i sposobu finansowania.
Koszt takiej inwestycji to 250-500 tys. zł. Radni czekają na opinie mieszkańców. Można je wyrazić, m.in. kontaktując się z biurem rady miasta: tel. 68 456 49 32 lub: RadaMiasta@zielona-gora.pl Także do naszej redakcji dzwoni wiele osób. Opinie są różne.
- Czytam dużo książek historycznych - mówi nasz Czytelnik. - I wiem, że Piłsudski wsadzał ludzi do Berezy Kartuskiej... Pomnik Piłsudskiego może stanąć, ale nie z naszych pieniędzy.
- Uważam, że pomnik może stanąć, ale powinien on łączyć a nie dzielić mieszkańców - zauważa Renata Gwóźdź. - Wszyscy zainteresowani powinni się ze sobą dogadać, projekt wykonać jakiś rzeźbiarz, żeby miał także walory artystyczne...
- Piłsudski musi stać w miejscu pomnika na placu Bohaterów - uważa pan Mieczysław. - Nie ma innej opcji.
Innego zdania jest pani Irena, która podkreśla, że marszałek wzbudza wiele emocji. Po co więc znów dzielić ludzi i wywoływać kłótnie?
Czy i kiedy pomnik powstanie, przekonamy się niebawem. Komitet zbiera pieniądze i wierzy, że uda się pomnik postawić.
Kolejny pomysł na uhonorowanie ważnej dla Polski osoby zgłosił - także zabierając głos na sesji - Józef Orliński. Mówił o konieczności budowy pomnika Juliusza Słowackiego. Ze strony rady nie spotkał się z zainteresowaniem. A co sądzą mieszkańcy?
- Wiem, Słowacki wielkim poetą był, ale co miał wspólnego z Zieloną Górą? - pyta Tadeusz Wrotek.
- Znani poeci, malarze powinni być także obecni w naszym mieście - uważa pani Urszula. - Choć na razie to tylko propozycja, ale man nadzieję, że kiedyś zostanie zrealizowana.
Wracając do rzeźby Andrzeja Huszczy, która ma stanąć na lub przy nowo budowanym rondzie przy wjeździe do Raculi, to wiemy, że ma być nieduża. W skali jeden do jednego. Andrzej Huszcza - jak na zdjęciu Tomasza Gawałkiewicza - będzie siedział na motocyklu z podniesioną ręką. Rzeźbę ma wykonać Artur Wochniak. Mówi, że będzie gotowa do końca roku.