Pomagamy, bo trzeba
Drezdenko. Kamil jest z Otmuchowa gdzieś w Opolskiem. Ale czy to ważne?! - Potrzebuje pomocy - mówią organizatorzy akcji i zapraszają
- Sama jestem matką i mam syna w podobnym wieku. Nie wyobrażam sobie, żeby biernie patrzeć na powolne umieranie mojego dziecka. Musimy mu pomóc - mówi Beata Świrska, inicjatorka akcji.
W sobotę o 10.00 na plaży w Lubiewie wystartuje akcja sprzątania dna kąpieliska. Będzie też bieg. Udział w nim zadeklarowało już ponad 100 biegaczy. Nie jest to jednak sama zabawa nad jeziorem. Impreza ma szczytny cel - pomoc 19-letniemu Kamilowi Brykowi z Otmuchowa w województwie opolskim. Chłopak ma nowotwór. To zdiagnozowany czerniak rozsiany po całym organizmie. Narodowy Fundusz Zdrowia odmówił finansowania leczenia, bo... choroba jest zbyt zaawansowana. I chyba to najbardziej ludzi ruszyło...
- W każdą akcję pomocową zawsze chętnie się włączamy - mówi Piotr Raginia z Centrum Nurkowego Marlin Plus. To między innymi nurkowie z Marlina będą sprzątać dno jeziora. Będą też pokazy i niewykluczone, że licytacja na rzecz Kamila. - Ten cel nas zmobilizował i wspólnie się skrzyknęliśmy. Pobiegamy, później będzie zbiórka pieniędzy - mówi Maciej Witczuk, współorganizator sobotniego zrywu.
Ten cel nas zmobilizował i wspólnie się skrzyknęliśmy
Akcja „otarła się” też o władze samorządowe, które nie pozostały głuche na apel społeczników. - Prowadziłem zbiórkę wśród samorządowców. Załatwiam też kontener na śmieci i worki. I oczywiście biegnę - mówi Sebastian Dukaczewski, radny z Drezdenka.
Lista osób, których poruszył los chłopaka z dalekiego Otmuchowa, jest zresztą dłuższa. - Każdy z nas ma swoje zadanie i wspólnie dbamy o to, aby całość wypadła jak najlepiej - mówi Katarzyna Jenek, współorganizatorka ze Stowarzyszenia Alternatywna Gmina, które już niejedną charytatywną akcję ma na koncie.
Bieg, pokazy i sprzątanie jeziora to nie wszystkie atrakcje sobotniego spotkania. Będzie też ognisko (to już wzięło na siebie Nadleśnictwo Smolarz). - Mamy nadzieję że uzbieramy fajną kwotę na leczenie Kamila - podsumowuje Katarzyna Jenek.
Oczywiście każdy, kto ma ochotę pomóc, a przy okazji ciekawie spędzić czas, jest zaproszony.